– Zaczęło się od tego, gdy obejrzałam wersję z Barbrą Streisand. Później zobaczyłam film z Judy Garland. Uświadomiłam sobie, że co 20-30 lat rodzi się nowa gwiazda, że nowy talent reprezentuje dane pokolenie czy daną epokę. Nie myślałam wówczas, że otrzymam możliwość bycia gwiazdą – powiedziała Beyonce dla Reutersa. – Gdy spotkałam sobie się z Clintem, byłam bardzo nerwowa, bo wiedziałam, że to moja życiowa szansa. Będą pracowała najciężej, jak potrafię. Nie mogę czekać. Jestem bardzo szczęśliwa, że mi zaufał. Znajduję się w dobrych rękach, to prawdziwe szczęście.