Jeszcze wczoraj wydawało się, że przysięgli podejmą ostateczną decyzję w sprawie Diddy’ego w okolicy piątku. Finalnie wydarzyło się to jednak już dziś. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że ławnicy podjęli decyzję w sprawie z czterech z pięciu ciążących na raperze i biznesmenie zarzutów. Kością niezgody pozostała kluczowa sprawa RICO, czyli udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Dziś prawie wszystko jest już jasne. Wiemy, jak zdecydowali ławnicy i teraz pozostaje tylko czekać na wyrok. Przysięgli uznali Seana Combsa winnym przewożenia kobiet (w tym przypadku Cassie Ventury i innej byłej partnerki znanej jako Jane) w celu uprawiania prostytucji, uniewinnił go natomiast od zarzutów handlu ludźmi w celach seksualnych i wymuszania haraczy
Diddy ukląkł i zaczął się modlić
Za każdy z dwóch zarzutów, w których uznano go winnym, Diddy’emu grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Gdyby skazano go za udział w grupie przestępczej, w grę wchodziłoby dożywocie.
Po ogłoszeniu wyroku Diddy ukląkł i zaczął się modlić. W tym czasie bliscy rapera i inne wspierające go osoby, wiwatowały na jego cześć.
Jaką karę wymierzy Puffowi Daddy’emu sąd? Tego dowiemy się wkrótce.