fot. tiktok.com/@montana_meyey
W trakcie sobotniego koncertu Post Malone’a w St. Louis doszło do niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia. Artysta chodząc po scenie, wpadł do zapadni, której chwilę wcześniej użyto do opuszczenia jego gitary. Wypadek przytrafił mu się w tracie wykonywania „Circles”. Posty udał się za kulisty, gdzie udzielono mu pomocy lekarskiej. Po kwadransie wrócił na scenę, mówiąc:
– Strasznie przepraszam, że zrujnowałem dzisiejsze show. Obiecuję, że następnym razem nie zrujnuję wam wieczoru, przepraszam za to. To powiedziawszy chcę podziękować za cierpliwość i raz jeszcze przepraszam. Na środku sceny była pieprzona dziura, do której wpadłem, rozwalając sobie tyłek.
Artysta wykonał jeszcze kilka utworów, ale jego koncert był znacznie krótszy od pozostałych na obecnej trasie. Po zakończonym występie Posty trafił do szpitala, na szczęście na krótko.
– Wszystko jest dobrze. Dali mi trochę leków przeciwbólowych, to wszystko. Dalej możemy kopać tyłki na trasie – poinformował, po czym raz jeszcze przeprosił publiczność z St. Louis, obiecując, że odwdzięczy się fanom za cierpliwość i zapowiedział, że kolejne występy odbędą się zgodnie z planem.
Post Malone fell on stage tonight at St. Louis #twelvecarattour pic.twitter.com/M9A0NfJo85
— Xavier (@xaviierw0lf) September 18, 2022