Peja: „Nie schlebiam gimbazie”

Raper opowiada o swoich słuchaczach i przyszłości w branży hip-hopowej.


2016.10.04

opublikował:

Peja: „Nie schlebiam gimbazie”

Poznański weteran udzielił ostatnio wywiadu „Interii”. Jednym z poruszonych wątków był staż Peji na scenie i związane z tym pytanie: czy poznaniak myśli już o muzycznej emeryturze? Tu odpowiedź RPS’a jest jednoznaczna: nie, taka myśl nigdy się nie pojawiła. Raper mimo to doskonale rozumie kolegów po fachu, którzy zastanawiają się nad końcem kariery, byle tylko nie schlebiać najmłodszym fanom.

„To jest mądre podejście i myślę podobnie. Nie schlebiam gimbazie, nie robię kawałków pod nich, nie zmieniam brzmienia, nie rzucam modnych słówek, ale staram się celować w starszego słuchacza, rówieśnika”, podkreśla Peja. „Może i brakuje ich na koncertach, ale nadal kupują płyty. Staram się nawrócić tych, którzy z tego wyrośli, bo faktycznie zaczęli kojarzyć rap z gimbazą. Dlatego też nie przychodzą na koncerty, bo nie chcą stać z dzieciarnią”.

Peja zwraca jednak uwagę, że to kwestia opinii, jakiej doczekał się hip-hop. A wizerunek jest taki, że rap jest muzyką ludzi młodych. „Niektórzy mogą teraz stwierdzać, że to kupa gówna”, dodaje. „A nieraz zdarza się i tak, że jakiś starszy koleś kupuje moją płytę i mówi mi potem: słuchałem cię lata temu i poradziłeś sobie, nadal ci wychodzi”.

 

Polecane