
Po prawie 40 latach od premiery utworu „W 40 dni dookoła świata” historia zatoczyła koło. Papa Dance powraca na muzyczną scenę z kawałkiem w nowej odsłonie, od którego wszystko się zaczęło.
Zespół Papa Dance powstał w 1984 roku. Nikt wtedy w Polsce tak nie grał, to był powiew świeżości i czegoś innego w porównaniu do pozostałych zespołów. Byli dużym zaskoczeniem. Dzieciaki szalały do ich piosenek. Grupa z wokalistą Grzegorzem Wawrzyszakiem wylansowała wiele przebojów, takich jak „W 40 dni dookoła świata”, „Ordynarny faul”, „Kamikaze wróć”, „Pocztówka z wakacji”, „Panorama Tatr” czy „Te głupie strachy”.
Teraz Grzegorz Wawrzyszak i Kostek Joradis znów pracują razem w studiu nagraniowym i przygotowali dla fanów nową wersję hitu „W 40 dni dookoła świata” i jak obaj twierdzą, efekt końcowy jest dla nich samych zaskakujący: – Nagrywając tę piosenkę po latach, bogatsi o doświadczenia minionych lat, mieliśmy lepsze warunki techniczne, co dało znakomitą jakość, a finalny efekt pozytywnie nas zaskoczył.
Na pytanie do kogo kierowany jest ten utwór, Grzegorz Wawrzyszak odpowiedział: – Przede wszystkim do naszych fanów, którzy czekają na ten kawałek, od którego przecież wszystko się zaczęło. Przychodzą mi na myśl słowa mistrza Andrzeja Mogielnickiego „Fani muzyki zwarli szyki przeciw głuchym jak pień” – to dla nich. Byłoby fantastycznie, gdyby numer przyjął się również wśród dzisiejszej młodzieży. Zapewniam, że kawałek świetnie nadaję się do słuchania w samochodzie, na dłuższych trasach, ponieważ nie ma szans na to by kierowca zasnął.
Papa Dance szykują dla fanów wiele muzycznych niespodzianek, ale na szczegóły musimy jeszcze poczekać.
[FMP]