Foto: @piotr_tarasewicz /@cgm.pl
Margaret udzieliła szybkiego wywiadu Pudelkowi. Jednym z tematów poruszonych podczas rozmowy, była religia. Piosenkarką przyznała, że jej zdaniem religia nie powinna być przedmiotem obowiązkowych w szkole.
SPRAWDŹ TAKŻE: Nicki Minaj aresztowana w Holandii. Powód zatrzymania może wydawać się zaskakujący
-Jestem świeżo upieczoną apostatką, więc ja uważam, że religii nie powinno być – powiedziała Margaret.
Artystka wytłumaczyła także, dlaczego dokonała aktu apostazji, czyli zerwania więzi z Kościołem.
– Po co być w instytucji, której nie rozumiesz? Która do ciebie nie przemawia? Uważam to wręcz za bycie hipokrytą, będąc w Kościele i jawnie to krytykując. A ja chcę być w zgodzie ze sobą – stwierdziła Meggie.
Pytana o to, w co w takim razie wierzy przyznała, że nie ma jednej konkretnej religii, którą wyznaje.
– Nie chcę tego układać w system, bo systemy zazwyczaj my, ludzie, potrafimy nieźle z****ć. Staram się odkrywać swoją duchowość, robić jogę, ale nie nazywam tego. Nie klękam przed nikim i niczym – powiedziała wokalistka.