CGM

Matt Cameron wyjaśnił powody swojego rozstania z Pearl Jamem

Czy to znaczy, że możemy się szykować na powrót Soundgarden?

2025.09.17

opublikował:

Matt Cameron wyjaśnił powody swojego rozstania z Pearl Jamem

fot. Danny Clinch

W lipcu dotarły do nas niespodziewane wieści z obozu Pearl Jamu. Po 27 latach perkusista Matt Cameron zdecydował się na pożegnanie z zespołem. W mediach natychmiast zaczęły pojawiać się spekulacje, sugerujące, że to zapowiedź powrotu Soundgarden, którego członkiem również jest Cameron. Teraz te sugestie tylko się nasilają, ponieważ zarówno Matt, jak i gitarzysta grupy Kim Thayil zapowiedzieli wydanie nowego albumu grupy, na którym znajdą się utwory nagrane przez Chrisa Cornella kilka miesięcy przed śmiercią.

– Naszym celem jest ukończyć ten album. Nie lubię zostawiać niedokończonych rzeczy. Jestem dumny z tego, co zrobiliśmy i chcę, żeby te nagrania się ukazały. Byłby to wspaniały prezent dla fanów. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale myślę, że byłby to też prezent dla Chrisa – powiedział „Rolling Stone’owi” Thayil.

Granie w Pearl Jamie ponad siły Matta Camerona

Kiedy album się ukaże i czy rzeczywiście będzie oznaczał powrót Soundarden z nowym wokalistą bądź wokalistką – tego póki co nie wiemy. Poznaliśmy za to przyczyny rozstania Matta Camerona z Pearl Jamem. Perkusista przyznał, że granie trzygodzinnych koncertów, jakie daje Pearl Jam, było ponad jego siły.

– To jest sztuka sama w sobie, żeby dawać takie występy. Ja natomiast jestem na etapie, w którym wolę zagrać mocny, 70-minutowy set – zadeklarował w wywiadzie dla Billboardu muzyk.

Cameron dołączył do Pearl Jamu w 1998 r. po tym, jak Soundgarden, którego był członkiem, zawiesiło działalność. Muzyk grał z Pearl Jamem nieprzerwanie, nawet w czasach, w których Soundgarden wracało na scenę, udawało mu się łączyć obowiązki z obu grupach.