foto: P. Tarasewicz
W lipcu Marilyn Manson odwołał jeden z koncertów na kilka minut przed rozpoczęciem. Artysta tłumaczył się później względami zdrowotnymi. Sytuację ratował Rob Zombie, który wspólnie z Mansonem przemierza Stany w ramach “Twins of Evil: The Second Coming Tour”. Zombie znacznie wydłużył swój set, wplótł do niego także „Sweet Dreams” Eurythimics, będące stałym elementem występów Mansona.
W miniony weekend problemy wróciły. Sobotni koncert w Woodlands w Teksasie wprawdzie się odbył, ale Manson i jego zespół zeszli ze sceny po pięciu utworach. Fotografowie przed rozpoczęciem koncertu otrzymali komunikat, że wokalista jest chory, dlatego zakazano im występu do fosy i fotografowaniu występu.
Poniżej znajdziecie amatorską rejestrację „Sweet Dreams”, podczas którego Manson upada na scenie, potwierdzając tym samym, że nie jest w dobrej formie. Cover Eurythmics był czwartym zagranym tego dnia utworem. Grupa wykonała jeszcze „Antichrist Superstar”.