fot. @Pojman
Margaret jest jedną z artystek, które producenci „Tańca z gwiazdami” chętnie widzieliby w swoim programie. Artystka przyznaje, że propozycja pojawiała się kilkukrotnie, ale póki co konsekwentnie odmawia. W rozmowie z „Super Expressem” artystka podała przyczyny.
– Pojawiają się takie propozycje, ale myślę, że nie trafiło to jeszcze nigdy w odpowiedni moment. Jestem dosyć mocno zajęta. Zazwyczaj swoimi projektami, one zazwyczaj są dla mnie najważniejsze. Też zawsze wybieram po prostu swoje projekty muzyczne. To nigdy nie trafiło w odpowiedni moment, ale ja lubię tańczyć. Nie mówię nie – wyjaśniła gwiazda.
Mimo iż Margaret regularnie pojawia się w mediach, w tym w telewizji, podkreśla, sama jej nie ogląda. Docierają do niej jednak pewne urywki, stąd wie, że Julia Żugaj tańczyła w programie Polsatu do jej utworu.
– Nigdy nie miałam telewizora w domu – jako już dorosła osoba, więc nie oglądam. Nawet tych programów, w których ja występuję – też nie oglądam, żeby było fair, żeby potem nie było tak, że siebie oglądam, a innych nie oglądam. Nie, nie! Ja po prostu nie oglądam telewizji, ale faktycznie widzę jakieś urywki moich koleżanek, bo przecież też się znamy, mijamy się na backstage’ach i też to jest wszystko ładne. Ostatnio widziałam Julkę Żugaj, która tańczyła do mojego numeru no i tak zaiwaniała po prostu. Byłam taka: „Wooow!” To fajnie wygląda, bardzo. Ja lubię taniec, lubię oglądać taniec, lubię, jak ludzie tańczą, gdzieś tam to śledzę. Myślę, że ja swój „Taniec z Gwiazdami” będę odprawiać na swoich koncertach – skomentowała Maggie.
