foto: Rafał Kudyba / mfk.com.pl
Piotr Ibrahim Kalwas przepytał Łonę na łamach Onetu. Poza tematami muzycznymi panowie poruszyli także kwestię oecnej sytuacji w Polsce. Ie zabrakło rozmowy o antysemityzmie, ksenofobii, metodach działania policji czy partii rządzącej. Przez wywiad przewinął się także temat LBGT. Piotr Ibrahim Kalwas zapytał Łonę o brak toleracji w środowisku wobec osób LGTB.
– „Machismo” i homofobia w polskim hip-hopie… Wiele lat temu pewien znany polski raper powiedział mi, że hip-hopowiec-gej to w ogóle odpada, nie ma mowy, a co gorzej ma z miejsca wpierd… od dzielnicy. Jest w Polsce queerowa scena hip-hopowa, scena rapu tworzonego przez ludzi LGBT+? Taka jak np. w USA? Zebra Katz, Cakes da Killa, Mykki Blanco, Abdu Ali i wielu innych. Tacy ludzie mogliby zaistnieć w Polsce? No, tak, rozumiem, jak się jeb… psy, to nie można być raczej gejem, prawda? To nie pasuje do tezy. Chcę poruszyć tutaj temat nietolerancji wobec osób LGBT+ w środowisku polskiego hip-hopu. Istnieje coś takiego, czy może to ja bzdury plotę?
– Nie popadaj w łatwe tezy, polski hip-hop jest bardzo szerokim zjawiskiem. Ale generalnie – nie wiem, mogę mówić za siebie. Dla mnie nagonka na środowisko LGBT jest zupełnie haniebna, rozniecana przez ludzi pełnych uprzedzeń i strachu. Każdy ma prawo do bycia sobą, nie miałbym nic przeciwko raperowi-gejowi – odpowiedział Łona.
Całą rozmowę możecie przeczytać TUTAJ.
Sprawdź rozmowę Marcina Flinta z Łoną i Webber w podcaście Flintesencja.
Źródło: Onet