foto: mat. pras.
Lana Del Rey miała być jedną z gwiazd zaplanowanego na nadchodzący tydzień izraelskiego Meteor Festivalu. Występowi artystki towarzyszyły kontrowersje, z którymi zmaga się coraz więcej artystów chcących koncertować w Izraelu. Lanie Del Rey, podobnie jak wcześniej m.in. Radiohead, Nickowi Cave’owi czy The Chemical Brothers zarzucono, że wybierając się do Izraela wyraża poparcie dla prowadzonej przez tamtejszy rząd polityki. Członkowie grupy Boycott, Divestment and Sanctions regularnie nawołują do kulturalnego bojkotu Izraela, powołując się na nieprzestrzeganie przez władze praw obywateli.
Wokalistka decydując się na występ w Tel Awiwie prosiła, by nie łączyć go z polityką. – Pragnę przypomnieć, że występ w Tel Awiwie nie ma wymiaru politycznego i nie jest wyrazem poparcia dla polityki rządu. Podobnie występy w Kalifornii nie oznaczają, że popieram – niejednokrotnie nieludzkie – działania ani naszego rządu, ani prezydenta, który otwarcie wyśmiewa niepełnosprawnych – argumentowała celnie Lana.
Mimo wszystko artystka uznała, że nie powinna wystąpić w przyszłym tygodniu w Izraelu. Wokalistka deklaruje, że chętnie zagran na Meteor Festivalu, ale nie w tym roku. Lana chce być fair zarówno dla mieszkańców Izraela i Palestyny, dlatego chce wystąpić także w Palestynie.
– To dla mnie ważne, by móc wystąpić w obu miejscach – w Palestynie i w Izraelu, by móc traktować wszystkich moich fanów w równy sposób. Niestety, zorganizowanie obu wizyt w tak krótkim czasie było niemożliwe, dlatego przekładam występ na Meteor Festivalu do momentu, w którym będę mogła wystąpić zarówno izraelskich jak i palestyńskich fanów, a także w innych krajach tego regionu – napisała w opublikowanym na Twitterze oświadczeniu Lana.
Wkrótce nowa płyta?
Choć od premiery krążka „Lust for Life” minęło niespełna 14 miesięcy, Lana Del Rey pracuje już nad nowym albumem. Na twitterowym koncie artystki pojawiło się niedawno zdjęcie z Jackiem Antonoffem, producentem współodpowiedzialnym m.in. za „Masseduction” St. Vincent, „Melodramę” Lorde i dwie ostatnie płyty Taylor Swift. Wprawdzie Lana publikując zdjęcie napisała jedynie „cześć”, ale fani nie mają wątpliwości, że Antonoff pracuje z Laną nad nową płytą.