Wyczekiwany przez fanów Kuby Knapa „Bejłocz” nadchodzi wielkimi krokami, póki co jednak Alkopoligamia.com publikuje luźny zwiastun. – Kawałek „Idzie bejłocz” nie znajdzie się na płycie, ale wyraźnie sugeruje, że Kuba nie zawiesił mikrofonu na kołku i cały czas jest w studyjnym sztosie – reklamuje warszawski label.