fot. mat. pras.
Rano informowaliśmy o pojawiających się w mediach sugestiach, jakoby Lady Gaga miała wystąpić w piątek na ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. Wokalistka była widziana wczoraj w Paryżu, co dla wielu jest jednoznaczne z tym, że zostanie w nim co najmniej do piątku, by zaśpiewać na inauguracji. Teraz pojawiają się doniesienia o kolejnej gwieździe, która miałaby się pojawić na scenie w trakcie wydarzenia. I tym razem mamy do czynienia z prawdziwą sensacją.
Zmagająca się z poważnymi problemami zdrowotnymi Celine Dion pokazała się kilkukrotnie publicznie w tym roku. To dobry znak, choć artystka na każdym kroku podkreśla, że choroba nie daje za wygraną. Wokalistka przyleciała w poniedziałek do Paryża i zatrzymała się w hotelu Royal Monceau, tym samym, pod którym widziano wczoraj Lady Gagę. Dziennikarze z całego świata sugerują, że to nie może być przypadek i Dion również może wystąpić na ceremonii otwarcia igrzysk.
Dion pod koniec 2022 r. poinformowała, że zmaga się tzw. zespołem sztywnego człowieka. Artystka odwołała wówczas wszystkie koncerty i długo nie było wiadomo, czy w ogóle wróci na scenę. W kwietniu tego roku „Vogue France” opublikował wywiad z gwiazdą, w którym ta deklarowała:
– Zdecydowałam się pracować całym ciałem i duszą, od stóp do głów, z zespołem medycznym. Chcę być najlepsza, jak to tylko możliwe. Moim celem jest ponowne zobaczenie wieży Eiffla.
Wypowiedź o wieży Eiffla może oczywiście być ściśle powiązana z tym, że był to wywiad dla francuskiej redakcji, niemniej ta wypowiedź wraca teraz i zdaniem wielu potwierdza to, że Celine Gion pojawi się na piątkowej inauguracji.