fot. mat. pras.
Złota, platyny i diamenty od ZPAV-u, tłumy na koncertach i występy w coraz większych obiektach, regularnie miejsce w TOP10 najczęściej słuchanych polskich artystów na Spotify – kariera Kizo dosłownie eksplodowała w ostatnich latach. Artysta uważa, że sufit jego możliwości wisi jeszcze wyżej i wierzy w to, że najlepsze wciąż przed nim.
Kizo jest gościem nowej rozmowy opublikowanej na kanale Winiego. Na pytanie gospodarza, czy czuje, że osiągnął już szczyt swojej popularności, raper odpowiada:
– Uważam, że jeszcze nie. Szczyt nastąpi dopiero w przyszłym roku, jak pokażę się z tym, co chcę pokazać. Uważam, że najbardziej przełomowy w moim życiu będzie następny rok. Taki mam plan. Na cały następny rok mam niecny plan i muszę coś odj**ać.
Co szykuje Kizo? Odpowiedź na to pytanie poznamy wkrótce.
