fot. kadr z wideo
Dziś ruszyła przedsprzedaż charytatywnej płyty Kaza Bałagane, z której dochód wesprze leczenie 14-letniej Wiktorii. Limitowane do 1000 egzemplarzy wydawnictwo rozeszło się w kilka godzin. Fakt przygotowania „Uśmiech Kaza Bałagane dla Wiktorii” nie spodobał się mamie 2-letniego Daniela, która zbiera na Instagramie pieniądze na operację chłopca w Stanach.
– Zastanówcie się trzy razy, zanim coś obiecujecie. Robicie nadzieję Danielkowi, dla którego każda pomoc to krok do celu… a potem kończy się jak zawsze 🙂 Pewien raper również obiecał nam zoganizować koncert, po czym wydał płytę dla kogoś innego 🙂 – napisała na Instagramie mama Daniela.
Kaz Bałagane udostępnił jej wpis jako jedno ze stories na swoim profilu, a następnie odniósł się do stawianych zarzutów.
– To podłe co piszecie. Jest to desperacka próba atencji i oczerniania mnie, kiedy pomogłem wam już dwukrotnie. Każdy zasługuje na pomoc, a ja staram się każdemu jej udzielić. Podobno darowanemu koniowi nie zagląda się w żeby – a jednak. Piszę to tutaj, ponieważ rodzice Danielka nie raczyli odpowiedzieć na wiadomość prywatną.
Ja koncertów nie organizuję, tylko je gram. Zobowiązałem się zagrać i przekazać klops na Danielka, informując, że mam zajęte terminy do końca października. Nie raczyliście nigdy potem podjąć tematu. To bardzo niepokojące widzieć taką zawiść tylko dlatego, że też pomagasz innym. I co ma w ogóle płyta do koncertu? – napisał Bałagane.