Poprzedni album Timberlake`a, „FutureSex/LoveSounds”, został okrzyknięty jedną z lepszych popowych płyt XXI wieku. – Justin zdaje sobie z tego sprawę. Jednocześnie jest świadomy, że siła tamtej płyty tkwiła w tym, że nie próbował przebić debiutanckiego „Justified”. Tu nie chodzi o nagrywanie lepszych rzeczy, ale o odcięcie się od tego, co puszcza radio – powiedział Beanz.
Beanz dodał, że on również będzie brał udział w pracach nad materiałem.