Jane’s Addiction nie wróci już nigdy? Niepokojące słowa Dave’a Navarro

Nowy singiel to ostatnia piosenka w historii legendarnej grupy?


2024.09.21

opublikował:

Jane’s Addiction nie wróci już nigdy? Niepokojące słowa Dave’a Navarro

fot. mat. pras.

W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami trzęsienia ziemi w obozie Jane’s Addiction. PO tym jak Perry Farrell uderzył na scenie Dave’a Navarro (a potem Eric Avery kilkukrotnie uderzył Farrella, odciągając go od Navarro), zespół przerwał trasę i ogłosił przerwę w działalności. Niewykluczone jednak, że nie będzie to przerwa, a koniec istnienia legendarnej grupy.

Ze względu na powtarzające się zachowania i problemy ze zdrowiem psychicznym naszego wokalisty Perry’ego Farrella, doszliśmy do wniosku, że nie mamy innego wyjścia, jak tylko przerwać obecną trasę koncertową w USA. Troska o zdrowie i bezpieczeństwo jego oraz nasze, sprawia, że nie mieliśmy wyboru. Mamy nadzieję, że znajdzie on pomoc, której potrzebuje. Bardzo żałujemy, że nie jesteśmy w stanie dotrzeć do wszystkich naszych fanów, którzy już kupili bilety. Nie widzimy żadnego rozwiązania, które zapewniłoby bezpieczne środowisko na scenie i dało nam możliwość zapewnienia fanom koncertów na najwyższym poziomie – skomentowali incydent we wspólnym oświadczeniu Navarro, Avery i perkusista Stephen Perkins.

Do sytuacji odniósł się także Farrell, przepraszając za swoje zachowanie. – Ten weekend był niesamowicie trudny i po tym, jak znalazłem czas i przestrzeń do refleksji, przeprosiłem moich kolegów z zespołu, zwłaszcza Dave’a Navarro, fanów, rodzinę, i przyjaciół za moje zachowanie podczas piątkowego koncertu. Moje zachowanie było niewybaczalne i biorę pełną odpowiedzialność za to, co zrobiłem – napisał wokalista.

SPRAWDŹ TAKŻE: Roxie nie była pierwszym wyborem Maryli Rodowicz. Z kim gwiazda miała połączyć siły i dlaczego nie wyszło?

Kilka dni przed incydentem na koncercie w Bostonie, Dave zdradził, że 18 września w sieci pojawi się nowy utwór grupy. Potem jednak doszło do bójki i fani zaczęli się zastanawiać, czy piosenka faktycznie ujrzy światło dzienne. Finalnie tak się stało, dzięki czemu możemy cieszyć się „True Love”, drugim tegorocznym singlem Jane’s Addiction. – Niektórym może się to wydawać cynicznym posunięciem, ale to tak nie działa. Data premiery była ustalona kilka miesięcy temu – uciął wszelkie spekulacje Avery.

Nieco więcej po wydaniu nowego singla napisał Navarro. Niestety, jego instagramowy wpis można odebrać jako ostateczne pożegnanie z Jane’s Addiction.

Jestem dumny z pracy, którą wykonaliśmy przy tym utworze, ale jednocześnie zasmucony faktem, że prawdopodobnie nigdy nie usłyszycie go na żywo. Chciałbym również publicznie przeprosić naszą ekipę, zespoły Crawlers i Love And Rockets oraz ich ekipy. Dziękujemy, że tak długo towarzyszyliście nam w trasie. Jestem załamany, że wszystko zakończyło się w ten sposób, przez co straciliśmy tak wiele miejsc pracy. Niech wszystkie nasze serca wspólnie się uleczą – podsumował gitarzysta.

Czy to faktycznie koniec? Napisaliśmy to kilka dni temu i dziś powtórzymy – w przypadku Jane’s Addiction nigdy niczego nie można być pewnym na sto procent. Ten zespół przez lata przechodził spektakularne zawirowania. Trzymamy kciuki, by tym razem także się podniósł. Grupa z pewnością zasłużyła na to, by jej historia nie kończyła się w tak przygnębiający sposób.

Polecane

Share This