– Wspominając problemy w dzieciństwie,
wspólnie zaczęliśmy płakać – wyznał Jason. – W pewnym momencie
wstałem, podszedłem do niego i przytuliliśmy się do siebie.
Przekonywałem go, że wszystko będzie dobrze. Parę miesięcy później stało
się jasne, że Michael mnie kocha. Zapewniał mnie o tym przez cały czas –
dodał. – Postrzegałem go jako biseksualistę.
Słowa te potwierdził Dr. Arnold Klein, właściciel wspomnianej
kliniki.
Jak przyznał – Kiedy widzisz jak dwoje ludzi spogląda na siebie,
zaczynasz rozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Zwyczajnie cieszyłem się
ich szczęściem”.
Całą sprawę postanowił skomentować Joe Jackson, ojciec zmarłego w czerwcu zeszłego roku Michaela Jacksona. Joe po prostu wyśmiał rewelacje asystenta. – Michael nie był gejem. A Klein nie ma szacunku dla zmarłego. Jest lekarzem i musi mieć świadomość, że złamał zasady sztuki lekarskiej dotyczące poufności relacji z pacjentem – zaznaczył Joe Jackson.