fot. mat. pras.
Premiera każdej płyty Eminema wywołuje duże emocje. Gigant hip-hopu nigdy nie gryzł się w język i w swoich kawałkach atakował innych artystów. A że bezsprzecznie jest jednym z najlepszych raperów w historii, nie boi się nikogo.
Jednym z twórców, którym oberwało się od Eminema na „Death of Slim Shady (Coup de Grâce)” jest Diddy. Część fanów może być tym rozczarowana, ponieważ skompromitowany raper i biznesmen jest łatwym celem ataków. Dla Eminema jednak ciśnięcie Diddy’ego ma drugie dno – przypomnijmy – weteran z Detroit przyjaźni się z arcywrogiem Diddy’ego – 50 Centem.
Na „Death of Slim Shady (Coup de Grâce)” Eminem atakuje Diddy’ego kilkukrotnie. Artysta przed premierą krążka podkreślał, że jego nowy materiał to album koncepcyjny i aby go zrozumieć i docenić, trzeba słuchać utworów w ustalonej przez niego kolejności. I tak w kawałku „Antichrist”, w którym artysta przedstawia siebie jako najgorszego człowiek na świecie, słyszymy: „But who else is as pitiless, actually witty and crass, hideous, ghastly, and insidious as me… or spitting as nasty? Next idiot ask me is getting his ass beat worse than Diddy did…” – nawija Eminem, urywając przed wypowiedzeniem imienia Cassie.
SPRAWDŹ TAKŻE: Prokuratura zajmie się cenami biletów na koncerty Taylor Swift?
Kolejny w zestawie numer „Fuel” to także atak na Diddy’ego. Mathers wspomina o gubieniu jednego „r” w słowie „rapper”, odnosząc się w ten sposób do oskarżeń pod adresem Seana Combsa o napaść seksualną. „Do not test like an essay (Why?)/ 'Cause like where my homies out West, aye (Yeah)/ We can just say (What?)/ I’m like an ‘R-A-P-E-R (Yeah)/ Got so many S-As (S-As) S-As (Huh)/ Wait, he didn’t just spell the word rapper and leave out a 'P’, did he?/ (Yup!!!!)” – słyszymy w kawałku.
W „Fuel” padają także oskarżenie Puffa Daddy’ego o udział w zabójstwie Tupaca. Em wypluwa z siebie następujące wersy: „R-I-P, rest in peace, Biggie/And ’Pac, both of y’all should be living/Yup, but I ain’t tryna beef with him ’cause he might put a hit on me like Keefe D, get him/ And that’s the only way you’re gonna be killing me (Nah) Ain’t gonna be on no beat, silly (Yeah)”.