Dziennikarze zajmujący się Eurowizją alarmują prezesa TVP: „Złamano regulamin”. Pojawia się nawet fragment o „przestrzeganiu chrześcijańskiego systemu wartości”

Specjaliści wskazują konkretne punkty, których ich zdaniem nie przestrzegano.


2023.03.03

opublikował:

Dziennikarze zajmujący się Eurowizją alarmują prezesa TVP: „Złamano regulamin”. Pojawia się nawet fragment o „przestrzeganiu chrześcijańskiego systemu wartości”

Od polskich preselekcji do Konkursu Piosenki Eurowizji minął już niemal tydzień. Mimo to nadal nie milkną kontrowersje wokół wyników zmagań. Po zsumowaniu głosów jury i telewidzów zdecydowano, że do Liverpoolu poleci Blanka, która będzie reprezentować Polskę piosenką „Solo”. Faworytem internautów i części widzów od początku był Jann i jego „Gladiator”. Zwolennicy wokalisty sugerują, że został on oszukany i że preselekcje były „ustawione”.

Dziennikarze zajmujący się w Polsce tematyką eurowizyjną przekonują, że w trakcie tegorocznych eliminacji złamano regulamin. Redakcje m.in. serwisów Eurowizja.org i Dziennika Eurowizyjnego wystosowały do prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza pismo, w którym wskazują konkretne punkty regulaminu, których ich zdaniem nie przestrzegano.

Zgodnie z regulaminem po prezentacji wszystkich utworów konkursowych każdy juror wchodzący w skład Komisji Konkursowej miał indywidualnie ocenić każdy występ, przyznając każdemu Wykonawcy punkty wg skali: 12, 10, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1 (pkt 18 Regulaminu). Indywidualne punkty jurorów miały zostać zsumowane, po czym sumy ich głosów zamienione zostaną na finalne punkty Komisji Konkursowej w skali 12, 10, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1 (pkt 19 Regulaminu). Dalej, po zamknięciu bramek SMS i zliczeniu liczby poprawnie oddanych głosów, sumy głosów telewidzów miały zostać zamienione na punkty w skali 12, 10, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1. (Wykonawca z największą sumą poprawnie oddanych głosów SMS otrzyma 12 pkt. Wykonawca z najmniejszą sumą poprawnie oddanych głosów SMS otrzyma 1 pkt) – pkt 21 Regulaminu – czytamy w kilkustronicowym piśnie.

Zgodnie z art. 21 ust. 2 pkt 6 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji programy i inne usługi jednostek publicznej radiofonii i telewizji w ramach jej misji publicznej powinny respektować chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując uniwersalne zasady etyki.

Jedną z podstaw demokratycznego państwa prawnego jest stabilność prawa, na którą składa się wprowadzanie zmian legislacyjnych w taki sposób, aby adresaci norm prawnych mogli należycie przygotować się na nadchodzące zmiany. Powyższego standardu nie zachowano jednak w stosunku do uczestników preselekcji. W dniu 22 lutego 2023 roku został wprowadzony aneks nr 2 do regulaminu, tj. zaledwie cztery dni przed preselekcjami (!). Wprowadzone zmiany zwiększyły wagę głosowania Komisji Konkursowej i mogły ułatwić zarzucaną manipulację głosami. Tak nagłe wprowadzanie zmian jest nadużyciem po stronie TVP, które godzi w zasady współżycia społecznego.

Dalsze wątpliwości etyczne dotyczą zarówno wyników głosowania Komisji Konkursowej, jak i publiczności. Otóż na kilka dni przed przeprowadzeniem preselekcji do wiadomości publicznej trafiły nazwiska członków Komisji Konkursowej. Inni nadawcy publiczni zwyczajowo nie publikują list członków komisji, aby możliwie jak najdłużej wykluczyć potencjalny wpływ uczestników lub osób trzecich na głosowanie poszczególnych jurorów. Ta wcześniejsza zapowiedź mogła więc w istotny sposób ograniczyć stopień niezależności członków Komisji Konkursowej.

Co więcej, ani regulamin, ani TVP nie wskazało, w jaki sposób została przeprowadzona weryfikacja niezależności członków Komisji Konkursowej wobec uczestników. Standardem demokratycznego państwa prawa jest wprowadzenie instytucji wyłączenia sędziego, z której można skorzystać, jeżeli z powodu konkretnych okoliczności istnieje ryzyko, że dany sędzia nie zachowa obiektywności przy ocenie sporu. Zgodnie z informacjami zamieszczonymi przez samych uczestników w mediach społecznościowych, część z nich zaprosiła do swoich występów tancerzy współpracujących na co dzień z Agustinem Egurrolą. Bezstronność tego jurora jest więc co najmniej wątpliwa, ponieważ miał on istotny interes majątkowy w promowaniu współpracujących z nim tancerzy, w tym w uznanym za zwycięski występie. Oznacza to, że także inni członkowie Komisji Konkursowej mogli mieć swój interes w odpowiednim przydzieleniu punktów, o czym jeszcze opinia publiczna może nie wiedzieć – piszą autorzy apelu.

Pełną treść pisma znajdziecie tutaj. Redakcje zwracają się do Mateusza Matyszkowicza z wnioskiem o rozpatrzenie ich uwag do połowy marca, bowiem właśnie wtedy Telewizja Polska musi podjąć ostateczną decyzję na temat tego, kto ma reprezentować Polskę w konkursie.

Do sprawy ustosunkowała się już Europejska Unia Nadawców, czyli organizator Eurowizji. Organizacja przekonuje, że nie zamierza ingerować w preselekcje w żadnym z krajów.

Polecane