fot. SNL
Ostatni tegoroczny odcinek Saturday Night Live wymagał stosownego muzycznego gościa. Producenci zdecydowali się zaprosić do niego Duę Lipę i patrząc oglądając jej występ trzeba przyznać, że był to idealny wybór. Dua zaprezentowała kapitalny, kolorowy show, który pozwolił na moment oderwać się od trudów 2020 roku.
Tradycją programu jest to, że goście wykonują w nim dwie piosenki. Tym razem nie było inaczej – wokalistka zaśpiewała na żywo mające ponad miliard odsłon w Spotify „Don’t Start Now” oraz „Levitating”. Oba utwory pochodzą ze świetnej tegorocznej płyty „Future Nostalgia”.
Sprawdź też: YUNGBLUD debiutuje na szczycie z nowym albumem „Weird!”