Gural był jednym z artystów, którzy najdobitniej wyrazili swoje zdanie na temat przyjmowania w Polsce uchodźców. Raper w liście otwartym prosił o udzielenie wsparcia uciekającym z Syrii ludziom, czym naraził się części swoich fanów. Mateusz Natali z Popkiller.pl zapytał Gurala, czy wygłaszanie niepopularnych opinii nie wpłynęło negatywnie na wizerunek artysty. Pierdolę PR. Jeżeli czuję, że coś mam do powiedzenia, to ja to po prostu mówię i nie uważam, że można schować swoje poglądy do kieszeni w imię zarabiania pieniędzy i robienia karier – odpowiedział donGURALewsko. Poglądy łączą się z życiem. Jestem ja, Gural, i mam swoje poglądy. Parafrazując Eldo – jestem raperem i obowiązki mam raperskie. Poczułem, że muszę zabrać głos w tej sprawie. Brakuje głosów ludzi kultury – dodał raper.
Artysta deklaruje, że jego obowiązkiem jest uświadamianie odbiorców. Być może powinny to robić jakieś inne instytucje, ale rap również jest od tego.