Składający się z czternastu utworów materiał zawiera wersje demo utworów, które ostatecznie pojawiły się na wydanym w 1968 r. albumie gitarzysty „Electric Ladyland”. Dzieło to zdaniem wielu na kwietniowej licytacji może osiągnąć cenę nawet 150 tysięcy dolarów.
Właściciel nagrania, Mark Sutherland, powiedział BBC, że Hendrix stworzył je w Nowym Jorku w tamtym okresie. „Nie wiem, jakim sposobem taśma ta trafiła z Nowego Jorku aż tutaj, do Londynu, ale dla Jimiego musiała mieć chyba duże znaczenie, skoro zabrał ją ze sobą.” Podejrzewa się, że demo to było wśród zbioru piosenek, które w stolicy Anglii gitarzysta przekazał swojemu sąsiadowi, Carlowi Niekirkowi. Od tego czasu jest ono przedmiotem sporów prawnych ze spadkobiercami po legendarnym muzyku, którzy domagają się praw do rzeczonego nagrania.