foto: mat. pras.
Calvin Harris złożył pozew arbitrażowy, w którym oskarża swojego byłego doradcę finansowego, Thomasa St. Johna, o kradzież ponad 22,5 mln dolarów. Zdaniem DJ-a i producenta, pieniądze zostały wykorzystane do finansowania kontrowersyjnego projektu nieruchomości o nazwie “CMNTY Culture Campus” w Hollywood.
“Systematyczne wykorzystywanie” Harrisa
Zgodnie z dokumentami sądowymi, St. John miał współpracować ze wspólnikami, by „systematycznie wykorzystywać” Harrisa, który współpracował z doradcą w latach 2012–2025. Projekt “CMNTY Culture Campus” miał obejmować studia nagraniowe, przestrzeń biurową i strefy dla artystów o łącznej powierzchni 460 tys. stóp kwadratowych.
Harris twierdzi, że został wprowadzony w błąd i nie uzyskał pełnych informacji o inwestycji. Według dokumentów, doradca utworzył spółkę Lewis LLC, za pośrednictwem której Harris zainwestował 22,5 mln dolarów.
Zmiana planów i brak zwrotu inwestycji
Kwota miała zostać podzielona na 10 mln dolarów w formie pożyczki i 12,5 mln dolarów jako inwestycję kapitałową w Hollywood LLC. Po transakcji 11,7 mln dolarów miało trafić do innej spółki kontrolowanej przez St. Johna.
Prawnicy Harrisa podkreślają, że artysta nie odzyskał ani centa zainwestowanych pieniędzy, a projekt nie wszedł nawet w fazę budowy. Co więcej, w 2024 roku cel inwestycji miał zostać zmieniony na budownictwo mieszkaniowe, o czym Harris nie został poinformowany na czas.
Reakcja doradcy finansowego
Adwokat St. Johna, Sasha Frid, odrzucił zarzuty, twierdząc, że Harris był jednym z kilku inwestorów i aktywnie uczestniczył w projekcie:
„To żaden sekret, że przez wysokie stopy procentowe i inne czynniki rynkowe projekty nieruchomości realizowane są wolniej. Ale inwestycja jest jak najbardziej realna i spodziewamy się, że osiągnie wartość ponad 900 mln dolarów.”