„To, co zrobiliśmy, jest piękne. Nie chcę tego rujnować”, zdradził magazynowi „Q” Damon Albarn. „Nie chcę powtórki sprzed kilku lat. Nie mogę już tego robić. Chciałem, aby nasza znajomość z Grahamem (Coxonem, gitarzystą Blur – przyp. red.) zagoiła się i abym znów mógł do niego zadzwonić. W końcu nam się to udało, zdecydowanie.”
Zdaniem Damona, występ na Glastonbury był „prawdziwie zachwycający”. „Na chwilę przed śmiercią obrazki właśnie z tamtych chwil będą mi się przewijały przed oczami”, przyznał Albarn.