– W Bournemouth nigdy nie wyrosła żadna gwiazda rocka. Mój tata pokazywał mi, jak grać bluesa na pianinie, ale ja chciałem być piłkarzem tak jak inni chłopcy – ujawnił James. – Nie miałem oficjalnego treningu muzycznego, nie byłem zaangażowany w muzyczną scenę. Lubiłem pop i to nie było w porządku.
Wszystko zmieniło sie, gdy James zaczął grać w Blur. Przez kolejne kilkanaście lat działalność w kultowym zespole pochłonęła go kompletnie. Gdy jednak kapela rozwiązała się w 2003 roku, basista zupełnie zmienił pole swojej aktywności. Założył… farmę sera.
– Moja żona Claire i ja przybyliśmy do Cotswolds, gdy umawialiśmy się. Moje pierwsze wrażenie było takie: „Wow! To jest to, czego mi potrzeba. Możemy to zrobić? Tak!” Pobraliśmy się w tym samym czasie, gdy Blur przestał istnieć.