Podczas przesłuchania Harrell przyznał się, że był pod wpływem alkoholu i leków uspokajających.
Basista odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem środków odurzających. Mężczyzna obecnie przebywa w lokalnym więzieniu. Tam zdążył popełnić kolejne wykroczenie – próbował przemycić do celi leki przeciwbólowe.
Przedstawiciele muzyka nie zabrali głosu w sprawie. Nie wiadomo, jak zatrzymanie Harrella wpłynie na trasę 3 Doors Down, w tym czerwcowy koncert na warszawskich Ursynaliach.