fot. mat. pras.
Ariana Grande zaskoczyła swoich fanów historią, którą przypomniała sobie po wielu latach. Udzielając jednego z ostatnich wywiadów, Ariana przyznała, że kilka lat wcześniej brała udział w sesji Q&A z fanami. Jedna z dziewczynek zapytała ją, z kim artystka chciałaby zjeść kolację. Jak okazało się, że odpowiedź „z mamą i tatą” nie była zbyt satysfakcjonująca Ariana stwierdziła, że osobą, do której miałaby wiele pytań jest na pewno Jeffrey Dahmer. Ari żartobliwie zauważyła, że dla bezpieczeństwa mogłaby potrzebować pomocy osób trzecich. Grande mówiła jednak śmiertelnie poważnie – że właśnie z tą osobą chciałaby przeprowadzić wywiad.
Przypomnijmy, że Dahmer został zamordowany w więzieniu w latach 90. podczas odsiadywania wyroku za zamordowanie, rozczłonkowanie i zjadanie ponad 17 ofiar w latach 1978–1991.
Historia Dahmera wróciła na światło dzienne w 2022 roku, po tym, jak Evan Peters zagrał niesławnego zabójcę w miniserialu dla serwisu Netflix zatytułowanym „Dahmer – Monster: The Jeffrey Dahmer Story”.