Pomysł na takie określenie przyszedł podczas pracy nad nową płytą, „Humbug”. Panowie spenetrowali na krążku rejony, o których jeszcze kilka lat temu w ogóle nie śniło. „Nauczyliśmy się zaglądać w miejsca, ktorych nikt na naszym miejscu by się nie tykał. Właśnie dlatego album jest w większości reggae”, uważa wokalista, Alex Turner. „Chcemy dostać się do `Księgi Rekordów Guinnessa` jako pierwsi, którzy tego dokonali”, dodaje perkusista, Matt Helders.