Podczas emocjonującego meczu NBA pomiędzy New York Knicks a Detroit Pistons, doszło do niespodziewanego pojednania dwóch znanych postaci hip-hopu – 50 Centa i Joe Buddena. Spotkanie miało miejsce na trybunach hali Madison Square Garden, gdzie raperzy wymienili kilka słów i zakończyli swój długoletni konflikt.
Od kontrowersji do zgody – geneza konfliktu
Spór pomiędzy 50 Centem a Joe Buddenem rozpoczął się, gdy Budden publicznie skrytykował 50 Centa za jego żarty ze śmierci Irva Gottiego. Sugerował wtedy, że autor In Da Club potrzebuje terapii. W odpowiedzi 50 Cent wyśmiał Buddena, odwołując się do jego przeszłych kontrowersyjnych wypowiedzi oraz osobistych problemów.
Mecz Knicks jako tło pojednania
Wszystko zmieniło się podczas meczu Knicks, kiedy 50 Cent, siedzący obok Fat Joe, zauważył Joe Buddena kilka rzędów za sobą. Doszło do krótkiej rozmowy, której efektem było publiczne zakończenie konfliktu. Na swoim Instagramie 50 Cent opublikował zdjęcie z meczu, pisząc z humorem:
„Wpadłem na Joe na meczu, powiedział, że nie potrzebuję już terapii!”
Joe Budden milczy, ale gest mówi wiele
Choć Joe Budden nie skomentował jeszcze publicznie całej sytuacji, samo spotkanie oraz serdeczna wymiana zdań wskazują, że panowie zakopali topór wojenny. Dla fanów obu artystów to pozytywny sygnał i przykład, że konflikty w świecie hip-hopu mogą kończyć się pokojowo.
View this post on Instagram
