fot. Travis Shinn
W dobie koncertów pełnych świecących ekranów i nagrań publikowanych w mediach społecznościowych, Maynard James Keenan, lider zespołu Tool, zdecydowanie opowiada się za zakazem używania telefonów podczas występów na żywo. Według artysty, obecność fanów z telefonami w dłoni „psuje doświadczenie koncertowe” – zarówno dla zespołu, jak i dla samych uczestników wydarzenia.
Zakaz telefonów na koncertach Tool – stanowisko zespołu się nie zmienia
Zespół Tool od lat stosuje ścisły zakaz korzystania z telefonów komórkowych podczas swoich występów. Fani mogą wyjąć telefon tylko na ostatni utwór koncertu, by nagrać pamiątkowe wideo. Jednak przez większość show rejestrowanie obrazu czy dźwięku jest zabronione.
W rozmowie w podcaście Clownvis Presley’s Serious Clownversation, Keenan tłumaczył jasno:
„To irytujące i rozpraszające. A to, co nagrywasz na telefonie i tak jest kiepskiej jakości. Nie wrócisz potem do domu, żeby to oglądać.”
“Bądźcie obecni – to tylko trzy godziny”
Celem tej polityki – jak podkreśla Keenan – jest zmuszenie publiczności do bycia naprawdę obecnym w chwili koncertu.
„Chcemy, by ludzie się zaangażowali. Patrzyli na scenę. Byli obecni. Dajcie sobie przerwę od telefonu. To tylko trzy godziny” – tłumaczył wokalista.
Nawet możliwość nagrania jednego utworu pod koniec występu nazywa żartobliwie „pamiątką, która i tak ssie i której nigdy nie obejrzysz”.
Coraz więcej artystów decyduje się na koncerty „bez telefonów”
Tool nie jest jedynym zespołem, który stawia na pełne skupienie i kontakt z publicznością bez rozpraszaczy. Również inni znani artyści wprowadzili podobne zasady:
Ghost w ramach trasy „Skeletour” wdrożył pełny zakaz używania telefonów, co wokalista Tobias Forge określił jako „przełomowe doświadczenie”.
Bob Dylan, Jack White, Placebo, Alicia Keys, Guns N’ Roses, The Lumineers i Childish Gambino również testowali „phone-free shows”, z pozytywnym odbiorem ze strony fanów ceniących kontakt z muzyką na żywo.
Tool na koncercie hołdu dla Black Sabbath – występ przed śmiercią Ozzy’ego
W ostatnich tygodniach zespół Tool wystąpił także na wyjątkowym wydarzeniu – „Back To The Beginning” w Birmingham, które było hołdem dla Black Sabbath. W trakcie koncertu wykonali utwór „Hand Of Doom” z albumu Paranoid.
W wydarzeniu udział wzięli też muzycy z zespołów Mastodon, Slipknot, Gojira oraz Billy Corgan, Tom Morello, K.K. Downing i Rudy Sarzo, tworząc jednorazowy supergroup.
Występ odbył się zaledwie kilka tygodni przed śmiercią Ozzy’ego Osbourne’a, co nadało mu jeszcze większego symbolicznego znaczenia.
Nowa muzyka Tool? Fani czekają, ale zespół nie chce się spieszyć
Pod koniec 2024 roku basista Tool, Justin Chancellor, w rozmowie z NME przyznał, że zespół odczuwa presję ze strony fanów dotyczącą wydania nowej płyty – następcy „Fear Inoculum”. Zaznaczył jednak, że tworzenie muzyki w ich przypadku nie jest prostym procesem:
„To nie jest coś, co przychodzi łatwo. Sztuka ma swoje własne tempo i nie zawsze pojawia się wtedy, kiedy byśmy chcieli.”