fot. mat. pras.
Pod koniec 2019 roku świętowaliśmy drugą z rzędu wygraną reprezentantki Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji Dla Dzieci. Rok wcześniej w Mińsku piosenką „Anyone I Want to Be” zwycięstwo wyśpiewała sobie Roksana Węgiel, w organizowanym listopadzie 2019 w Gliwicach konkursie zwyciężyła Viki Gabor, wykonująca utwór „Superhero”. Niestety, nie wszyscy cieszyli się wówczas z wygranej Polki. W sieci pojawiły się rasistowskie komentarze, których autorzy kwestionowali „polskość” Viki.
Sprawdź także: Post Malone zagra wirtualny koncert dla Pokémonów
– Cieniem na olbrzymim sukcesie Viki kładą się rasistowskie wpisy internautów, którzy wytykają jej romskie pochodzenie. Znieważają dziewczynkę z powodu jej pochodzenia etniczego, szydzą z jej wyglądu i miejsca urodzenia – komentowali wówczas przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, zapowiadając kierowanie do sądu spraw hejterskich wpisów.
Tutaj warto podkreślić, że Viki ma barwne korzenie – wokalistka urodziła się w Hamburgu, przez siedem lat mieszkała w Wielkiej Brytanii, skąd przeniosła się do Krakowa. Pytana o swój talent muzyczny Viki podkreśla, że odziedziczyła go po rodzicach pochodzenia romskiego.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zgodnie z zapowiedziami zgłaszał do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, ale ta je umarzała.. Gazeta Wyborcza poinformowała, że decyzję prokuratury podtrzymał sąd, stwierdzając, że „’Szwabska cyganka’ i inne hejterskie komentarze nie znieważają Viki Gabor, młodziutkiej piosenkarki romskiego pochodzenia”.