fot. Wiktor Franko
Właśnie mijają dwa lata, odkąd Ten Typ Mes poinformował, że rozstał się z Alkopoligamią w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. Fani nadal czekają na jego nowy album, ale tego póki co nie ma, nie wiadomo także, nakładem której wytwórni się ukaże (niewykluczone, że raper wyda krążek samodzielnie).
Mes obchodzi urodziny w wigilię Bożego Narodzenia, dlatego chętnie korzysta z tego dnia, by podsumować cały rok. Tym razem jest podobnie, raper dzieli się kilkoma uwagami i przemyśleniami, opowiadając o swoim życiu prywatnym, a przy okazji zdradzając jednocześnie, że pracuje nad nowym materiałem.
– Kończę dziś 42 lata. Synek przez połowę każdego tygodnia mieszka ze mną. Studio mam metr od lodówki. Odstawiłem alko i z planów szybciej przechodzę do czynów. Depresja z wolna odpuszcza. I wiecie co? To w pewnej mierze Wasza zasługa! DMy pełne zrozumienia, wspólne poczucie humoru, gusta muzyczne i filmowe – to serio łączy słuchaczy ze mną. To nie jest więź oparta na wyglądzie czy sukcesie finansowym, o nie. My się szanujemy i słuchamy nawzajem.
Kto mnie zna ten wie, że jestem uprzejmym, pomocnym gościem. A bucem jestem wobec tych, którzy mnie skrzywdzili – i tyle. To normalne, powszechne ustawienia. Jestem przyzwoitym człowiekiem z zasadami, a kto nie wierzy – zapraszam, wyjaśnimy. W tym wieku mam nadal mnóstwo satysfakcji z tworzenia, ale dochodzi to tego wiekuiste wyj****nie na to, że ktoś się do mnie do*ra, czegoś nie zrozumie, nie spodoba mu się angielszczyzna czy poglądy.
I na nadchodzącej płycie będzie to słychać. Nie mogę się doczekać, aż Wam ją puszczę – napisał artysta.
Wyświetl ten post na Instagramie