fot. kadr z wideo
Coraz więcej mówi się o tym, jak daleko rap odbił od tego, czym był na początku. Współcześni raperzy często nie mają żadnego związku z kulturą hiphopową, co purystom – delikatnie mówiąc – niespecjalnie się podoba. Ostry już 20 lat temu deklarował, że „odzyska hip-hop”, dziś Śliwa wychodzi z pomysłem, który ma „przywrócić jego prawdziwego ducha”. Raper podzielił się z fanami refleksją i konceptem, które mają przełożyć się na jego nowe wydawnictwo.
– Rozkminiłem sobie taką akcję, jakiej jeszcze w Polsce nie było. Ma ona na celu przywrócić ducha prawdziwego hip-hopu do internetu i na nasze rodzime podwórko, bo coraz tego mniej i czuję, że moja w tym głowa. Pomysł polega na tym, że wbijam się do studia i bez wcześniejszego przygotowania piszę teksty, sklejam wersy, producenci produkują bity i mamy 24 godziny na nagranie EP-ki, a wszystko to będzie transmitowane live tak, żeby później nikt nam nie zarzucił, że nie zrobiliśmy tego w 24 godziny. To będzie coś zajebistego.
Więcej o tej akcji będę wam opowiadał na dniach, póki co ten pomysł jest świeży, mieszka w mojej głowie jakieś 10 dni. Ten projekt to jest moj nowy dzidziuś, którego już kocham. Kumuluję wszystkie siły, zbieram gości, już udało mi się zebrać naprawdę zajebistą ekipę i zaprosić do studia. Bądzcie czujni, obserwujcie nowo założony przeze mnie profil na instagramie Rap Stream bo naprawdę będzie się działo – zapowiedział Śliwa.
Co powiecie na nowy pomysł artysty?
Wyświetl ten post na Instagramie
