Śliwa / fot. Śliwa Facebook
Wygląda na to, że przepychanki między Śliwą a GM2L nie ucichną tak szybko. Poznański MC nie zamierza odpuszczać i zaprasza do beefu.
Przypomnijmy – poznański MC zaatakował reprezentantów wytwórni Malika Montany, sugerując, że są sztucznie wykreowani. – Jakby jest to wszystko fajnie ładnie ubrane. Cała otoczka, ciuchy, klipy, movement są fajnie przygotowanym pozerstwem, wiesz, o co chodzi? Ich przekaz jest mi znany, natomiast wiem, że tak nie żyją – stwierdził raper.
Niedługo później pojawiłą się riposta ze strony Malika. – Do teraz nie wiedziałem, kto to Śliwa. Nie znam cię mordzia ani ty mnie, ani nikogo z GM2L nie znasz, więc bezsens się wypowiadać. Jak coś, podeślij numer, sprawdzę – napisał w stories na Instagramie raper, dołączając screen wiadomości z prośbą o feat, którą Śliwa wysłał mu w 2019 r. Wśród artystów, których raper zapraszał do współpracy, byli także Alberto i Kronkel Dom.
Śliwa odniósł się do story Malika, komentując: – Bogu dzięki, że nie doszło do tych featów, ponieważ Wasz obraz w moich oczach zmienił się diametralnie od czasu, kiedy napisałem wiadomość w 2019. Kronkel spoko, reszta wykreowana. Na tym ucinam temat w socialach. Chcecie ciągnąć temat, to na beatach jak przystało na RAPERÓW – zasugerował.
Czy Śliwa doczeka się dissu ze strony któreś z zawodników GM2L?