Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Już po raz 31. na uroczystej Gali zostały wręczone nagrody PASZPORTY POLITYKI dla wybitnych młodych twórców i artystów. Ta najbardziej prestiżowa nagroda kulturalna w Polsce przyznawana jest od 30 lat na podstawie wskazań niezależnych krytyków z różnych mediów, którzy nominują, ich zdaniem, najciekawsze osobowości twórcze minionego roku. Kapituła tygodnika POLITYKA wyłania laureatów w siedmiu kategoriach spośród trzech nominowanych, posiadających największą liczbę głosów.
A za dokonania w ubiegłym roku Paszporty otrzymali: Paweł Maślona (film), Katarzyna Szyngiera (teatr), Jacek Świdziński (książka), Hania Rani (muzyka popularna), duet Karolina Mikołajczyk & Iwo Jedynecki (muzyka poważna), Marta Nadolle (sztuki wizualne) oraz Starward Industries (kultura cyfrowa).
PASZPOTY POLITYKI W KATEGORII MUZYKA POPULARNA
Hania Rani
Za prowadzenie szerokiej publiczności w rejony, które nie kojarzyły się dotąd z masowością. Za imponujący rozwój własnej estetyki, a wreszcie autorskie łączenie gatunków i muzyki z tekstem.
Prywatnie Hanna Raniszewska (ur. 1990 r.). Pochodzi z Gdańska, ale dziś jest obywatelką świata. Pianistka i kompozytorka, absolwentka Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, z którego trafiła na scenę muzyki rozrywkowej dzięki nagranym z wiolonczelistką Dobrawą Czocher coverom piosenek Grzegorza Ciechowskiego oraz na listy przebojów w duecie Tęskno. A stamtąd – znów razem z Czocher – do katalogu prestiżowej wytwórni Deutsche Grammophon (album „Inner Symphonies”, 2021 r.). Solową karierę, rozpoczętą od albumu „Esja” (2019 r.), od razu wydanego i docenionego za granicą, też prowadzi w pewnym rozdarciu między inspiracjami muzyką poważną a rozrywkową. Do Paszportu POLITYKI była już nominowana w roku 2019, ale od tamtej pory na dwóch kolejnych płytach z solowym repertuarem bardzo zmieniła swój styl – z kameralnych utworów pianistycznych przeszła do form bardziej rozbudowanych, włączających brzmienia elektroniczne, piosenkowych (sama wykonuje partie wokalne). To wszystko słychać na albumie „Ghosts”, który wydaje się ukoronowaniem tych zmian, będących – zdaniem samej artystki – jedyną stałą w życiu.
PASZPORT CZYTELNIKÓW POLITYKI
W tym roku po raz pierwszy POLITYKA zaprosiła swoich czytelników do wyboru jednego z laureatów Paszportów POLITYKI. Prenumeratorzy i czytelnicy mogli wybrać tylko jedną z tegorocznych nominacji. Wybór swój mogli uzasadnić, a najlepsze uzasadnienie stało się laudacją dla laureata, wpisaną do Paszportu Czytelników POLITYKI.
Łona (Adam Zieliński)
Łona swoim najnowszym albumem „TAXI” pokazuje, że rap może być wręcz filmową opowieścią łączącą dokument z fabułą. Muzyka stworzona specjalnie na potrzeby płyty jest nowatorska i otwiera nowe brzmienia w tym gatunku. Łona jako reprezentant starej fali hip-hopu wciąż eksperymentuje, za co czapki z głów!
Prywatnie Adam Zieliński (ur. w 1982 r.), znany jednak pod pseudonimem Łona w środowisku polskiego hip-hopu i reprezentujący jego szczecińską scenę. Od 2001 r. publikuje wspólnie z producentem Webberem albumy wyróżniające się muzyczną lekkością, literacką finezją (czytelne inspiracje to m.in. Kabaret Starszych Panów i twórczość Wojciecha Młynarskiego), wspaniałym zmysłem obserwacji i poczuciem humoru. Celnie charakteryzował polską rzeczywistość, opisując ją na albumach „Nic dziwnego” czy „Absurd i nonsens” na takim poziomie językowym, że Rada Języka Polskiego zdecydowała się przyznać mu tytuł Młodego Ambasadora Polszczyzny. Jako Adam Zieliński jest także wykształconym radcą prawnym, a jako Łona – poza współpracą z Webberem – wziął udział w tworzonej na zaproszenie poznańskiego festiwalu OFF Opera muzycznej opowieści o taksówkarzach. Jej efektem jest wydana w 2023 r. płyta „Taxi”, nagrana z młodymi jazzmanami z zespołu Siema Ziemia, Andrzejem Koniecznym i Kacprem Krupą. Świeża muzycznie i pełna energii, a w warstwie lirycznej – tworząca fantastyczne literackie epitafium dla zmieniającej się dziś mocno grupy zawodowej.
PASZPOTY POLITYKI W KATEGORII MUZYKA POWAŻNA
Duo Karolina Mikołajczyk & Iwo Jedynecki
Za wszechstronność i umiejętność poruszania się po różnych światach muzycznych. Za wirtuozerię, nieokiełznaną fantazję i pomysłowość w doborze oraz tworzeniu nowego repertuaru na nietypowy skład, jakim są skrzypce i akordeon.
Jedyny w swoim rodzaju skład: skrzypce i akordeon. Poznali się na studiach na warszawskim Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina, które oboje ukończyli z wyróżnieniem. Karolina (ur. 1993 r.) ponadto studiowała w Kolonii, a Iwo (ur. 1991 r.) – w Saragossie i Detmold. Razem grają już od 10 lat. Zaczęli od razu od sukcesu: wybrali sobie kilka utworów i udali się na konkurs do Puli w Chorwacji, gdzie otrzymali Grand Prix. Niewiele było dotąd utworów na taki duet przeznaczonych, ale dla nich to żaden problem. Aranżują dla siebie kompozycje przeznaczone dla innych instrumentów (najczęściej na skrzypce i fortepian, ale też na inne zestawy) oraz zamawiają nowe utwory u kompozytorów. Słynny skrzypek Maxim Vengerov powiedział o nich: „duet tak zgrany, że brzmi jak jeden instrument”. Sami mówią, że lubią przełamywać bariery – i rzeczywiście, chętnie grają w różnych miejscach, w różnych krajach i dla różnej publiczności. Występowali nie tylko w krajach europejskich, ale też m.in. w Chinach, Singapurze, Malezji, Wietnamie, Kambodży, Tajlandii. Ostatnio dużo grają w Stanach Zjednoczonych, gdzie Iwo otrzymał stypendium Fullbrighta jako pierwszy akordeonista klasyczny, oraz w Meksyku i na Kubie.