– Nasza płyta to próba złożenia hołdu artystom, którzy od dawna nas inspirowali. Ponadto od 3 lat regularnie pojawiamy się i gramy w Texasie odczuwając muzyczną magię tego miejsca. Te podróże zostawiają za każdym razem widoczny ślad na zespole i doszedłem to wniosku, że trzeba to wreszcie spożytkować
– mówi Łukasz Lach, lider zespołu.Zespół nagrywał nową płytę w Texasie. – Materiał rejestrowaliśmy 40 mil od Austin – w studio na ranczo naszego przyjaciela. Tę atmosferę czuć w nagraniach. I choć nasza wersja tej muzyki jest bardzo osobliwa, „L.Stadtowa”, to te interpretacje przekonały do siebie miejscową publiczność, a co najważniejsze – miejscowych muzyków – dodaje Lach. Zespół miał możliwość poznać i pracować z synem Townesa Van Zandta – JT Van Zandrem, a wersje demo i tracklista zostały „pobłogosławione” przez legendę Swing Country Raya Bensona.
W pierwotnym założeniu EPka, którą przygotowuje zespół była 100% country, ale z czasem koncepcja dojrzewała i poszerzała się, również gatunkowo o inne style i artystów. – Na płycie będzie można usłyszeć utwory takich wykonawców jak Jim Sullivan czy Big Star (zresztą na country wychowanych). To ogromnie ważne nazwiska dla mnie osobiście, ale również dla całego zespołu. Utwory Big Star graliśmy „od zawsze”, a w 2010 roku mieliśmy otwierać ich koncert w Austin. Niestety, na kilka tygodni przed koncertem zaskoczyła nas wiadomość o śmierci Alexa Chiltona. Poczułem wtedy w Teksasie, że to jest miejsce i czas na ten hołd. Nasza amerykańska płyta stała się bogatsza w konteksty, historie, a przede wszystkim piękne piosenki – mówi Lach. Na płycie znajdą się utwory takich wykonawców jak Townes Van Zandt, Waylon Jennings, Roy Orbison, Jim Sullivan czy Lee Hazlewood.