Brian May wspomina ostatnie dni Freddiego Mercury’ego

Gitarzysta Queen zdradza również, jaką funkcję w zespole spełnia obecnie Adam Lambert.


2024.07.16

opublikował:

Brian May wspomina ostatnie dni Freddiego Mercury’ego

fot. mat. pras.

24 listopada 1991 r. w Londynie zmarł Freddie Mercury, wokalista Queen i jeden z najbardziej charyzmatycznych frontmanów w historii muzyki. Artysta zmarł na grzybicze zapalenie płuc, które było efektem ogólnego osłabienia organizmu spowodowanego AIDS.

Cztery lata po śmierci Mercury’ego Queen wydali piętnasty i jednocześnie ostatni album nagrany z jego udziałem.

Stworzyliśmy „Made in Heaven”, album z utworami, które Freddie zostawił nam do grania. To była dla nas pełna miłości praca, ponieważ zostawił po sobie kilka uroczych małych cząstek – mówił w nowym wywiadzie dla AXS TV Brian May.

Gitarzysta Queen opowiedział o ostatnich dniach Freddiego. – Był w tym bardzo niedramatyczny. Nigdy nie widziałem, by płakał lub użalał się nad sobą. Nigdy tego nie robił. Funkcjonował na zasadzie: „po prostu róbmy to, róbmy to dalej”. Freddie zawsze inspirował. Gdyby był tu teraz, na pewno robilibyśmy to co zawsze – stwierdził May.

SPRAWDŹ TAKŻE: Ed Sheeran w koszulce polskiego zespołu

W 2004 r. May i Roger Taylor wznowili działalność pod szyldem Queen + Paul Rodgers, zapraszając do współpracy wokalistę Free i Bad Company. W reaktywacji nie uczestniczył John Deacon, który po wydaniu „Made in Heaven” usunął się z życia publicznego. Od 2012 grupa funkcjonuje z Adamem Lambertem jako Queen + Adam Lambert. Brian nie ukrywa, że rola Lamberta wykracza daleko poza samo śpiewanie na koncertach. Gitarzysta przyznaje, że Adam „zapewnia świeże spojrzenie” i podsuwa kolegom propozycje zmian w utworach.

Piosenki nie są skamielinami, one żyją i ewoluują z Adamem, co jest świetne. Czasami mnie zaskakuje – powiedział May.

Polecane

Share This