Wielkie beefy, których nie było (a mogły być)

Share Tweet Big Daddy Kane vs Rakim Dwaj najwięksi raperzy


2016.10.05

opublikował:

Wielkie beefy, których nie było (a mogły być)

Big Daddy Kane vs Rakim

Dwaj najwięksi raperzy przełomu lat 80. i 90. byli bliscy konfliktu, gdy kilka osób zasugerowało Rakimowi, że Big Daddy Kane nawiązuje do niego w utworze „Set It Off” (1988). Rakim postanowił zareagować i przygotował kilka aluzji w jednym ze swoich nagrań, „Let The Rhythm Hit Em”. Ba, zdążył nawet wykonać utwór na słynnej imprezie Rock The Bells w Kalifornii, gdzie Kane też był obecny. Ostatecznie jednak wersy nie trafiły na płytę. Panowie spotkali się po koncercie i wyjaśnili między sobą sprawę. „Kane przekonywał, że nie chodziło o mnie. Jasne, mógł kłamać, ale co miałem zrobić. Wiem jednak, że wiele osób chciało tego konfliktu – i doskonale ich rozumiem, to byłoby szalone”, wspominał po latach Rakim. Kane z kolei zadeklarował przed kilkoma laty, że gdyby dziś otrzymał pół miliona dolarów, chętnie wszedłby w słowną potyczkę z Rakimem – ot, choćby dla sportu, bez żadnych personalnych pretensji.

Redman vs Mobb Deep

Historia z gatunku tych niepotwierdzonych. Ani Redman, ani Mobb Deep na dobrą sprawę nie zabrali głosu w sprawie ich rzekomego konfliktu. To, co się wydarzyło, pochodzi z ust osób postronnych. Cała historia wzięła się z jednego ze skitów na słynnym albumie Mobb Deep, „The Infamous” (1995). Prodigy zwracał się tam do „wszystkich tych leszczy, którzy chwalą się, jak to się spalili, ile trawy zjarali i gadają dużo bzdur, które w ogóle nie mają sensu”. Redman, który już wtedy uchodził za jednego z najbardziej upalonych raperów na scenie, wziął te słowa do siebie. Do konfrontacji doszło przed słynnym nowojorskim klubem The Tunnel, gdzie po jednej stronie stanęli Redman z Keithem Murrayem, zaprzyjaźnionym raperem, po drugiej zaś – Prodigy i Havoc z Mobb Deep. Co się dokładnie wydarzyło? Tego nie wiemy. Podobno MD potrzebowali wsparcia.

Notorious B.I.G. vs Jeru The Damaja

Jeśli z tego starcia wyniknąłby jakiś beef, bez wątpienia pociągnąłby za sobą większą ilość osób. Naprzeciw siebie stanęłyby dwie ekipy: Gang Starr z jednej strony, Bad Boy z drugiej. Jako pierwszy zaczepił Jeru. Na swoim drugim krążku – podobnie jak debiut w całości wyprodukowanym przez DJ’a Premiera – raper zamieścił utwór „One Day”, w którym opowiada historię porwania Hip-Hopu przez ludzi z Bad Boy Records, w tym m.in. Puff Daddy’ego. Nagraniem poczuł się dotknięty Notorious B.I.G., który – mimo że nie został wspomniany w kawałku – obracał się przecież w środowisku Diddy’ego. Zemsta Biggiego była perfidna. Postanowił ugodzić Jeru za pośrednictwem Premiera. Wziął więc bit od tego producenta i nagrał do niego utwór „Kick In The Door”. A tam znalazły się wersy: „Jestem zaskoczony, że trzymasz się z nimi”. Zaskoczenia nie ukrywał też Premier, gdy siedząc w studiu z Notoriousem oraz Diddym i słuchając kawałka, dostrzegł aluzję. „Jeśli masz coś do Jeru, masz też coś do mnie”, zwrócił się do Biggiego. „Jeśli chcesz, uderz we mnie. Proszę bardzo. Przyjmę to, bo jestem lojalny”. Ta rozmowa jednak, zamiast tylko wzniecić pożar, przeciwnie, ugasiła ogień.

Tha Dogg Pound vs Capone N Noreaga

Konflikt, który tlił się na drugim planie. Podczas gdy świat muzyki coraz bardziej ekscytował się (i jednocześnie niepokoił) beefem między 2Pakiem i Notoriousem B.I.G., Tha Dogg Pound i Capone N Noreaga tylko zwiększyli napięcie między Zachodnim a Wschodnim Wybrzeżem. W 1995 roku ukazał się singiel tych pierwszych, „New York, New York”. Wprawdzie Kurupt po latach przekonywał, że nagranie było hołdem złożonym Nowemu Jorkowi jako stolicy bitewnego rapu, ale w połowie lat 90. kawałek został odebrany zupełnie inaczej – jako dowód na dominację Los Angeles względem Wielkiego Jabłka. Wrażenie to wzmacniał klip, w którym monstrualni Tha Dogg Pound i Snoop Dogg przechadzali się pośród miniaturowych drapaczy chmur w NY. To nie mogło przejść bez echa. I nie przeszło. Rok później Capone i Noreaga, wspomagani przez Havoca i Tragedy Khadafiego, nagrali „LA, LA”. Do tego utworu-rewanżu powstał znamienny klip przedstawiający porwanie członków Tha Dogg Pound, których ciała zostały przewiezione z Los Angeles i wyrzucone do rzeki w Nowym Jorku.

2Pac vs Dr Dre

Zaskakujące? A jednak. Dre i 2Pac, mimo że mają na koncie wielki hit „California Love”, prywatnie ponoć za sobą nie przepadali. Szczególnie cięty był Shakur, któremu nie podobał się styl pracy producenta – to, że często jedynie firmuje swoim nazwiskiem brzmienie, za które tak naprawdę odpowiadają inni. 2Pac miał też żal do Dre, że ten nie stawił się w sądzie, gdy Snoop Dogg był oskarżony o morderstwo (co ciekawe, Pac ma o to więcej żalu niż sam Snoop). Sam Doktor nigdy się nie odniósł do tych zarzutów, przekonując jedynie, że nigdy specjalnie nie kumplował się z Tupakiem. Cała historia ma dość ponury finał. W „Thug Immortal”, ostatnim wywiadzie 2Paca, pojawiają się sugestie, że Dre jest gejem. Na coś podobnego wskazywał też Suge Knight, mówiąc, że 2Pac nie chciał Dre w wytwórni Death Row, bo producent miał ponoć na boku kochanka, a małżeństwo i rodzina były tylko przykrywką. Podobne aluzje znalazły się też na pośmiertnej płycie 2Paca „The Don Killuminati” (w kawałku „Toss It Up”).

 

 

Polecane

Share This