foto: mat. pras.
Przebywający obecnie w areszcie Tekashi 6ix9ine przyznał się do dziewięciu ciążących na nim zarzutów federalnych. Raper był oskarżany m.in. o wielokrotną napaść, w tym napaść z użyciem broni palnej i handel narkotykami. Z akt sądowych, do których dotarli dziennikarze WNBC wynika, że Tekashi już 23 stycznia powiedział, że jest winny przestępstw, o popełnienie których jest podejrzany. To zaskakujący zwrot w sprawie, ponieważ artysta od listopada, czyli od chwili aresztowania, utrzymywał, że jest niewinny.
Raper ma usłyszeć wyrok najpóźniej 24 stycznia 2020 roku. Póki co czeka go jeszcze kilka rozpraw. Następną zaplanowano na 4 września. Dziennikarze New York Timesa sugerują, że mając świadomość, że i tak trafi do więzienia i że grozi mu 47 lat odsiadki 6ix9ine zdecydował się na współpracę z władzami. To właśnie jego zeznania miały pomóc w aresztowaniu trzech osób podejrzanych o przeprowadzenie nieudanego zamachu na Chief Keefa.
W trakcie ostatniego przesłuchania 6ix9ine miał przyznać się m.in. do tego, że w czerwcu ubiegłego roku zapłacił jednemu z członków Nine Trey za strzelanie do innego członka tego gangu. Raper chciał w ten sposób zwrócić na siebie uwagę członków Nine Trey, by awansować w hierarchii gangu.
Tekashi trafił do aresztu wspólnie ze swoimi byłymi współpracownikami – m.in. managerem Shottim. Wszyscy są podejrzani o przynależność do Nine Trey. Wśród stawianych im zarzutów znajduje się m.in. morderstwo, za które grozi dożywocie.