fot. mat. pras.
Na początku marca Sarius zaatakował Żabsona, wytykając mu, że autor „Ziomalskiego mixtape’u” zaprosił go na płytę, a potem z niej wyciął. „Nie mam już żadnych idoli, choć są zdrowi i cali / Tak jak moi słuchacze też na zwrotki czekałem / Co bym zrobił, gdy przez moment byłbym ziomalem jak Żabson, usunął z płyty typa o imieniu Sarius / Współczuję ludziom, którzy tego nie ogarną / Współczuję sobie, że chciałem wejść w to bagno / I to jest prawda – zawsze jechałem z elitami / Sarius wieśniak – przez przypadek na fali” – nawija na nowej płycie Sarius.
Żabson nie odniósł się do tej zaczepki i wygląda na to, że teraz Sarius postanowił mu o niej przypomnieć. Raper znów podszczypuje Żabsona, tym razem w stories na Instagramie. Sarius opublikował zdjęcie ze swojego koncertu, pisząc:
SPRAWDŹ TAKŻE: 14-letni zwycięzca „Mam talent!” pod ostrzałem hejterów
– Jestem scenoholikiem. Powinienem odpoczywać w Chorwacji, a ślinię się do takich zdjęć. O tak, przed nami sześć występów w cztery dni. Chcę to poczuć.
Po chwili pojawiło się zdjęcie jedzenia i komentarz, który ewidentnie jest wymierzony w Żabsona.
– Proszę nie pomylić: scenoholik – pluje bez playbacku do mikrofonu, ludzie się cieszą, sexoholik – pluje na ludzi, ludzie plują mu do jedzenia – stwierdził Sarius.
Trzeba przyznać, że to mocne słowa. Czy Żabson jakkolwiek odpowie na zaczepkę?
