Sarius kończy karierę? Raper wydał oświadczenie

Sarius nagrał film, w którym tłumaczy swój niedawny post


2025.01.15

opublikował:

Sarius kończy karierę? Raper wydał oświadczenie

Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL

Sarius już raz kończył karierę. W 2017 r. raper zdążył pożegnać się ze słuchaczami, deklarując, że to już koniec jego przygody z muzyką, ale szybko zmienił zdanie, dając się przekonać Gibbsowi. Teraz na jego instagramowym profilu pojawiły się kolejne wpisy, sugerujące pożegnanie.

– Odchodzę i chcę wyrzucić z siebie rzeczy. Chciałem wyjaśnić pewną kwestię. Najlepszym raperem/artystą jest Oki – napisał w stories Sarius? Dlaczego? Artysta ma proste wytłumaczenie – pokazał screen wiadomości z propsami, które przez lata wysyłał mu Oki.

– Konsekwentnie przez trzy lata dostawałem takie wiadomości. Szkoda, że byłem wtedy zbyt zajęty byciem Kurtem Cobainem. Oki jest najlepszy, cała reszta brzmi po prostu jak on. Rzecz jasna nie chodzi o żaden feat. Przez 3 lata nie miałem czasu odpisać lol – przyznał raper.

Było już słodzenie, teraz czas na łyżkę dziegciu. Od jakiegoś czasu obserwujemy konflikt Sariusa z Żabsonem. Przyszła pora na jego kolejną odsłonę.

– Czasami w tej grze żałowałem, że nie byłem jak Żabson, żeby realizatorzy koncertów – głównie festiwali – pluli tak samo na moje świeżo pokrojone owoce na backstage’u, wtedy mógłbym pokazać, że wbrew pozorom po Fejmie, nie biję się tak źle. Niestety, wybrałem tę zj***aną drogę bycia serdecznym i miłym dla ludzi i wszyscy mnie lubili. No trudno – skomentował raper.

Na słowa Sariusa zareagował wczoraj ReTo.

– Jeśli raper mówi wam, że kończy karierę, to jednego możecie być pewni – nie kończy. Zwłaszcza, gdy robi to średnio trzy razy w roku – napisał raper.

Wszystko wskazuje na to, że ReTo miał rację. Sarius udostępnił film, na którym tłumaczy dlaczego rozważał swoje odejście.

– W skrócie – miałem poważna kolizję na A1. Spałem kiedy to się stało – pierwszy raz miałem taką sytuację. Kiedy to się stało spałem. Auto stanęło w poprzek. Nałożyło się do tego kilka sytuacji zdrowotnych związanych z moją rodziną. I coś po prostu we mnie pękło. Miałem bardzo zły dzień. Po tym wypadku samochodowym na samą myśl, że mam gdzieś pojechać na koncert, to czułem ogromny lęk, chociażby nawet ze względu na moją córkę. Moja rodzina i ja jesteśmy ok. Miałem naprawdę zły dzień, jak każdy z Was po prostu – powiedział raper.

Tagi


Polecane