fot. mat. pras.
Nareszcie jest – „Dragon in Harmony” doczekał się swojej premiery. Marcin Patrzałek, nazwany przez „Guitar World” „jednym z najbardziej utalentowanych gitarzystów swojego pokolenia”, oczarował publiczność na całym świecie mając w ręku tylko gitarę.
Już dziś ukaże się także nowy teledysk do „When the Light Goes”, jego współpracy z Portugal. The Man. Wyreżyserowany przez samego Marcina klip opowiada abstrakcyjną historię opartą na słowiańskiej mitologii i ambientowym tekście Gourleya.
Artyści zaczęli współpracę, kiedy to John Gourley, frontman Portugal. The Man, skomentował jedno z nagrań Marcina. – Uwielbiam ten zespół – mówi Marcin, który był w liceum, gdy wydano „Woodstock”. – Odpowiedziałem: „dzięki za wsparcie. Proszę, wystąp w jednej z moich piosenek”. John jest przekochany, nie jestem w stanie mu się odwdzięczyć. To jedno z moich najwspanialszych wspomnień – praca nad tą piosenką, od początku do samego końca.
SPRAWDŹ TAKŻE: Donald Trump straszy Taylor Swift
Z uznaniem „Rolling Stone”, Billboardu, „Guitar World” i „Premier Guitar”, okładką dla „Total Guitar” oraz występem w „The Late Show with Stephen Colbert” na koncie, Marcin Patrzałek podbił już serca milionów fanów. W ciągu zaledwie kilku lat MARCIN zdobył uwagę reprezentantów różnych gatunków i pokoleń – od bohaterów gitary, takich jak Tom Morello i Paul Stanley, po ikony popu Madonnę i Jungkooka z BTS, a nawet Timbalanda i Ty Dolla $igna.
Wyprodukowany wspólnie z Danem Bookiem (blink-182, Shania Twain, Britney Spears) album „Dragon in Harmony” zawiera współprace z Timem Hensonem z Polyphia („Classical Dragon”, 3,4 mln wyświetleń), piosenkarką i autorką tekstów Delaney Bailey („Allergies”) oraz gitarzystą Ichiką Nito. Na płycie znalazły się także aranżacje Marcina utworów Nirvany („Heart Shaped Box”), Justina Timberlake’a, Sade’a, Mozarta, Debussy’ego i Milesa Davisa/Billa Evansa.