Ten trzydziestolatek z Tulsy w Oklahomie ma od ponad dekady bzika na punkcie popu. W tym czasie pracował z Rihanną, Beyonce, Kelly Clarkson, Carrie Underwood, Jennifer Lopez, Leoną Lewis (z którą wspólnie otrzymali w 2008 roku nagrodę Grammy za „Bleeding Love”) oraz innymi wielkimi gwiazdami. To wszystko zaprowadziło go z powrotem do jego macierzystej kapeli z Denver, z którą nagrywa najbliższą jego sercu muzykę. „Do pisania piosenek dla One Republic podchodzę w zupełnie inny sposób niż tych, tworzonych dla innych artystów – i jest to nieporównywalnie trudniejsze – mówi Tedder – Te piosenki muszą mieć osobisty charakter. I piszę je tak, jakby każda z nich miała być moją ostatnią kompozycją„.
I to działa. One Republic byli nominowani w 2008 roku do Grammy w kategorii „Najlepsze Wykonanie Pop przez Duet lub Grupę”, a Tedder oraz jego koledzy z zespołu sprzedali prawie 2 miliony albumów oraz 8 milionów singli.
„Apologize” – hit zespołu z 2007 roku pochodzący z albumu „Dreaming Out Loud”, który powędrował na pierwsze miejsca zestawień w 16 krajach dając status złota w 14 z nich. Singiel pobił rekordy grania w radio (pobił go tylko…”Bleeding Love” Leony Lewis, którego Tedder jest współautorem). Ich drugi singiel „Stop And Stare” spowodował, ze płyta zyskała status platyny. „Waking Up” jest ich drugą płytą, która ukaże się nakładem Mosley/Interscope Records.
Miliony fanów One Republic i Tedder`a nie mogło się doczekać ukazania się singla”All the Right Moves”. Ale są też niezliczone rzesze ludzi, którzy mogą nie znać zespołu i nie kojarzyć jego członków, ale znają ich płynące prosto z serca piosenki, które towarzyszyły im w trudnych chwilach życia. One Republic to właśnie ten zespół.
Ustanawiając kolejne rekordy sprzedaży One Republic udowodnili, że ciężka praca się opłaca. Choć może wydawać się, że ich kariera potoczyła się błyskawicznie, nic nie zdarzyło się z dnia na dzień.
Filkins nauczył się grać na gitarze w wieku 7 lat, kiedy mieszkał z rodzicami w Barcelonie. „Chciałem grać głośno i zwariowanie” – mówi. Zamiast tego rodzice posłali go na lekcje flamenco. Tedder odkrywał dźwięki i harmonie dzięki albumowi „Pet Sounds” Beach Boys słuchanemu z kasety. Śpiewał najpierw po kryjomu – w swoim pokoju lub z walkmanem na uszach. I jedne z najlepszych dźwięków jakie słyszał pochodzą ze ścieżek dźwiękowych filmów z lat 80-tych, które na okrągło oglądał. Efektem tej fascynacji jest imponujące, niczym kinowe brzmienie.
Tedder i Filkins spotkali się pod koniec szkoły średniej w Colorado Springs. Założyli zespół o nazwie This Beautiful Mess i wystąpili w konkursie talentów, ale zespół rozpadł się po tygodniu. Przyszli założyciele One Republic poświecili się szlifowaniu gry i pisaniu piosenek zanim ponownie założyli zespół.
W trakcie szkoły średniej Tedder wygrał konkurs dla autorów piosenek organizowany przez MTV, dostał nawet kontrakt płytowy, ale zrezygnował z pisania banalnego popu w czasach największej popularności boysbandów – chciał czegoś więcej i czuł, że musi się jeszcze wiele nauczyć. W wieku 19 lat przeniósł się do Nashville, gdzie po raz pierwszy zarobił pieniądze graniem muzyki. Po kryjomu obserwował, jak pisze się hity. „Miałem możliwość oglądania tych wszystkich artystów – tych, którzy pracowali i tych którzy tego nie robili” – mówi Tedder – „Nauczyłem się, że ci, którzy piszą hity robią karierę”.
Mniej więcej w tym samym czasie Timbaland, który widział Teddera w MTV, wyciągnął do niego pomocną dłoń i zaproponował mu współpracę producencką w Miami.
W tym czasie Filkins studiował inżynierię lotniczą w Illinois, ale widział jak jego oceny stają się coraz gorsze, podczas gdy jego pasja grania ma się coraz lepiej. W 2003 roku przeniósł się do Kolorado, aby studiować muzykę i inżynierię. Po nauce u Timbalanda w Miami, którą Tedder nazwał „Producer 101”, Ryan przeniósł się również do Kolorado. Robiąc wszystko, aby zminimalizować ryzyko porażki, obaj wylądowali w Los Angeles, aby założyć One Republic.
Po kilku zmianach składu na początku działalności, Fisher spełnił swoje marzenie, które nosił w sobie od momentu, kiedy zobaczył koncert U2 na Tempe Stadium w Arizonie. Jego były kolega z zespołu Drew Brown obejrzał pierwszy koncert mając 10 lat – był to występ Weezera. Ojciec wrzucił go w środek tańczących pogo, aby w pełni poczuł atmosferę koncertu. Brown zrewanżował się ojcu kilka lat później prosząc rodziców o pieniądze na przeprowadzkę do Los Angeles, gdzie dołączył do One Republic. „Dopiero niedawno ojciec przestał żałować, że wziął mnie ze sobą na tamten koncert” – powiedział.
Tylko dzięki pisaniu piosenek zdobyli kontrakt z Columbią. Ale dało im to tylko tyle, że harowali grając w małych klubikach w L.A., gdzie ich potężne brzmienie zupełnie nie pasowało. Szybko rozstali się z wytwórnią i wracając z jednego z koncertów Filkins, który pracował wtedy przy ekspozycji towaru w sklepach, powiedział Fedderowi, który z kolei utrzymywał się z pisania muzyki filmowej, że odejdzie, jeśli w ciągu pół roku nie zdarzy się nic ważnego dla zespołu.
Sześć miesięcy później, niemal co do dnia, radia oszalały na punkcie remixu „Apologize” Timbalanda. Oryginalna wersja była odtwarzana miliony razy na MySpace’ie. Kiedy Timbaland założył swoją własną wytwórnię – Mosley Music Group, którą związał z Interscope, swój pierwszy kontrakt podpisał właśnie z One Republic.
Przechodząc szybko od wielkich hitów i rekordowej sprzedaży do roku 2009, zespół skupił się w głównej mierze na graniu, co tylko potwierdza ich luźny stosunek do gwiazdorstwa. W trasie przez ostatnie półtora roku, zagrali m.in. w wypełnionej do ostatniego miejsca Madison Square Garden oraz na europejskich festiwalach.
„Waking Up” zostało nagrane w ich rodzinnym Denver i jest, jak do tej pory, najpoważniejszym i najbardziej filmowym materiałem w ich karierze – jest więcej instrumentów strunowych i bardzo filmowych fragmentów, częściowo dzięki udziałowi tego samego chóru dziecięcego oraz orkiestry, która pojawiła się na ścieżce do „Batmana” i „Edwarda Nożycorękiego” w kompozycjach autorstwa Danny’ego Elfmana. Poza tym do składu One Republic dołączył niedawno kompozytor, basista i skrzypek Brent Kutzle. „Zanim przyszedł do tego zespołu słuchał tylko muzyki filmowej” – mówi Tedder – „Może wymienić każdego autora ścieżki dźwiękowej z ostatnich 15 lat„.
Teksty Teddera są jak zwykle szczere. „Dreaming Out Loud” było wyznaniem człowieka, który nic nie ukrywa, napisanym w większości zanim odniósł sukces pisząc dla innych. „Większość z tych piosenek napisałem w trasie z innymi artystami”. ‘Waking Up’ opowiada nie tylko o tych samych doświadczeniach, ale też o tym, co z nich wyniknęło. Weźmy na przykład tekst piosenki ‘Secrets’; i jej słowa: Potrzebuję kolejnej historii/Coś co mógłbym z siebie wyrzucić/Mojej życie jest nieco nudne/Potrzebuję mieć się z czego spowiadać”
Tedder twierdzi, że stale rosnąca liczba fanów zespołu jest dla niego zarówno zaskoczeniem jak i ciągłym wyzwaniem. Ale nawet mając w wieku 30 lat na koncie osiągnięcia, o których inni autorzy mogą tylko pomarzyć w całej swojej karierze, Tedder twierdzi, że to, co najlepsze z One Republic dopiero nastąpi, jest bardziej natchniony niż kiedykolwiek. „Muzyka to moje życie – mówi – a piosenki to mój chleb powszedni„.
„Waking Up” ukazało się w Polsce 18 stycznia 2010. Na płycie znalazły się hity „All The Right Moves”, „Secrets”, „Marching On” oraz najnowszy – „Good Life”. Zespól wystąpił w Polsce w kwietniu 2010 na gali ESKA MUSIC AWARDS 2010 zdobywając nagrodę w kategorii Najlepszego Zespołu Zagranicznego.
Już w kwietniu ONE REPUBLIC zagra po raz pierwszy w Polsce w warszawskim klubie Stodoła!
27 kwietnia 2011
Klub Stodoła
Ul. Batorego 10
Otwarcie drzwi: 19:00
Ceny biletów: 126 zł (przedsprzedaż), 136 zł (w dniu koncertu)
Punkty sprzedaży biletów: Kasa klubu Stodoła (ul Batorego 10, 22 825 60 31, czynna: pn-pt 9:00-21:00, sob 9:00 14:00) oraz Sklepy Media Markt i Saturn, Bileterie Empik oraz punkty sprzedaży Ticketpro (www.ticketpro.pl ) i Eventim (www.eventim.pl) na terenie całego kraju.
Sprzedaż biletów ruszy 2 lutego 2011!
Organizator koncertu: Klub Stodoła
One Republic
Ryan Tedder (wokal, gitara, klawisze)
Zach Filkins (gitara, wokal)
Drew Brown (gitara)
Brent Kutzle (bas, skrzypce)
Eddie Fisher (perkusja)