Jeśli ktokolwiek jeszcze liczył, że najnowsza płyta Agnieszki będzie miała cokolwiek wspólnego z rockiem, poza tytułem, to po odsłuchaniu „Nieba” zszedł już chyba na ziemię…
Nowością jest również „Foch”, w którym krąży gdzieś cień dawnej Agnieszki. Ale może to tylko wrażenie? Sprawdźcie sami: