fot. kadr z wideo
Kiedy wytwórnia GM2L zapowiadała debiut Nate w swoich szeregach, Malik Montana użył zwrotu, sugerującego, do jego labelu dołączyła osoba niebinarna. – W czasie zalewu żeńskich awatarów, którzy sami nie piszą i nie umieją rapować, przedstawiam Nate, który/która nagrywa średnio po cztery utwory na jednej sesji i jest kreatywną bombą – komentował wówczas artysta.
W czasie zorganizowanego kilka dni później przez Nate Q&A musiało więc paść pytanie: czy jesteś osobą niebinarną? Odpowiedź była krótka: – Nie, nic mi o tym nie wiadomo.
Teraz doczekaliśmy się nieco szerszego stanowiska. – Słuchajcie, szybko rozwiążę problem pytań, że jestem osobą niebinarną lub transseksualną. Z żadną z tych rzeczy się nie utożsamiam, dlatego musicie wymyślić coś trzeciego – stwierdza Nate, dodając: – Będę pierwszą dziewczyną, która będzie miała freestyle bez żadnego mixowania, bez żadnych zmian głosu. Wszystko będzie tak, jak mi siądzie. Wszystko, co ode mnie dostaniecie będzie świeże, jest świeże i nie ma tego w Polsce. Jeżeli chcecie dalej podążać za trendami, które są w Polsce, to róbcie to, ale na tym profilu, ja jako osoba – będę tylko i wyłącznie reprezentować świeżość.
