– Widziałeś kiedyś film z koncertu Joy Division? Ian Curtis z wyglądu nie ma w sobie nic z rockmana. Jednak gdy pojawia się na scenie, wychodzi z niego zwierzę, jakby dostał jakiegoś ataku – mówi Lupe w rozmowie z Complex.com. – Gdy grał, dawał z siebie wszystko, ale na co dzień był dobrze wychowaną osobą. Japanese Cartoon to hołd dla Joy Division i Iana Curtisa.
W początkowym etapie działalności JC Lupe nie przyznawał się do członkostwa w kapeli. Dlaczego?
– Nie chciałem, by projekt ten był rozpatrywany jako mój poboczny. Wolałem, by ludzie odbierali to tak: „Oto zespół znikąd.” Tylko w ten sposób mógłbym otrzymać szczerze opinie na temat naszej muzyki. W przeciwnym wypadku mógłbym się spotykać z takimi reakcjami jak: „Człowieku, lubię Lupe`a, ale tutaj zamula, bo nie rapuje” lub „Lupe, wszystko co on robi, jest super!”.
EP można pobrać TUTAJ.