fot. mat. pras.
Jedną z osób publicznie stających po stronie Filipka w konflikcie z Bedoesem, jest Kubańczyk. Tuż po eskalacji sporu w trakcie niedawnego Face 2 Face na kanale Fame MMA raper skrytykował Bedoesa, mówiąc: – Bedoes jest może bogaty materialnie, ale bardzo biedny w środku, wczoraj wyszło szydło z worka.
Teraz w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim artysta podtrzymuje swoją opinię, komentując: – Stanąłem za Filipem murem, ponieważ Bedoes okazał się strasznym hipokrytą. Odpalił się na tym Cage’u (To było Face 2 Face, nie Cage – przyp. red.) i pokazał prawdziwe “ja”. W internecie udaje zupełnie inną osobę. Nienawidzę czegoś takiego.
Jedną z rzeczy, które Kubańczyk zarzuca Bedoesowi, jest promowanie samoakceptacji. Raper nie jest do końca przekonany do idei body positive i w wywiadzie mówi o ryzyku związanym z otyłością. – Kiedyś odniosłem się do sytuacji body positive, bo bardzo zaintrygował mnie fakt tego ruchu. To jest trochę wkręcanie. Można mieć krzywy nos, małe cycki czy krzywe kolana i nie mamy prawa się z tego śmiać. A jeżeli ktoś zapuszcza się do takiego stanu, że nie jest w stanie wstać z łóżka, jest tak otyły, że prowadzi to do różnych chorób – nadciśnienia, wylewów, udarów – to nie jest tolerowanie siebie a inna kwestia. To wtedy nie jest body positive, a choroba – ocenia Kubańczyk.
