Kto powinien się buntować? Grabaż odpowiada „Przekrojowi”

"Już nie interesuje mnie punk rock. Zostawiam go młodym".


2012.09.30

opublikował:

Kto powinien się buntować? Grabaż odpowiada „Przekrojowi”

W ostatnim numerze „Przekroju”  pojawił się tekst dotyczący obecnej sytuacji gwiazd punk-rocka z lat 80. Jego autorzy, Marta Karaś i Przemysław Witkowski, nie ukrywają, że są rozczarowani postawą idoli tamtych lat. „Generacja dawnych kontestatorów z lat 80., a dzisiejszych 50-latków przekształciła się w grzeczny, propaństwowy establishment”, czytamy na początku artykułu. I dalej: „Polscy punkrockowcy z lat 80. to dziś już zadowolona z siebie klasa średnia. Dla nich rewolucja skończyła się wraz z upadkiem władzy ludowej i przywróceniem wolnorynkowej >>normalności<<„.

Kontrowersyjny tekst wywołał dyskusję w sieci. Głos na łamach Gazeta.pl  zabrał właśnie Grabaż, znany z takich zespołów jak Strachy Na Lachy czy Pidżama Porno.

Na główną tezę „Przekroju”, że zagubił się gdzieś bunt z lat 80., artysta odpowiada, odwołując się do słabszej kondycji fizycznej starszych wykonawców. Poza tym wskazuje na dojrzałość i potrzebę stabilizacji: „Siłą rzeczy im dalej w las, tym człowiek bardziej się wycisza”, a jako przykład podaje Johna Lennona, który w pewnym momencie poświęcił się życiu rodzinnemu.

„Funkcjonowanie w tej branży na pełnych obrotach do 60. jeszcze nikomu się nie udało. Tu bardzo często życie pełną parą staje na liczbie 27”, tłumaczy Grabaż, przypominając tym samym słynny „Klub 27” wykonawców, którzy zmarli w wieku 27 lat.

Jego zdaniem ciężar obowiązku buntowania należy przenieść na młodszych: „Brak potrzeby buntowania się dostrzegam wśród artystów młodszej generacji, mimo że faktycznie mają przerąbane na starcie z pozamykanymi ścieżkami kariery, także w rock`n`rollu, to co ja poradzę? Przecież żaden 20-letni syn nie przyjdzie do swojego ojca i nie powie: „Tato, weź się zbuntuj za mnie”.

Zgadzacie się z opinią Grabaża?

Polecane