fot. mat. pras.
Kid Rock spotkał się z nominowaną przez Donalda Trumpa na prokuratora generalnego Pam Bondi, aby ocenić obecny stan branży sprzedającej bilety na koncerty.
Piosenkarz umieścił na swojej oficjalnej stronie na Instagramie zdjęcie, na którym stoi z Bondi, wyjaśniając, że planuje ścisłą współpracę z kandydatem na prokuratora generalnego i całą administracją w celu opracowania poprawienia prawa wiązanego ze sprzedażą biletów na imprezy muzyczne.
„Co za przyjemność przełamać się chlebem z naszym wkrótce prokuratorem generalnym” – zaczął Kid Rock opis pod swoim postem.
„Nie mogę się doczekać współpracy z nią i całą administracją, aby pomóc naprawić fiasko związane z zakupem biletów na koncerty. Zabierzemy się za firmy sprzedające bilety, menedżerów i artystów, którzy oszukują opinię publiczną. To trwa od dziesięcioleci i staje się coraz gorsze. Ktokolwiek odpowiedzialny, chce pomóc to naprawić, niech siada przy stole. Cała reszta może się pieprz**” – napisał muzyk.
Przypomnijmy, że od jakiegoś czasy serwisy sprzedające bilety stosują dynamiczny system cenowy, polegający na tym, że cena biletu, zależy od popytu. System zasadą działania zbliżony jest do tego, który działa w branży hotelowej czy biletów lotniczych. Dla przykładu, dynamiczny system cenowy spowodował, że bilety na koncerty Bruce’a Springsteena dochodziły do nawet 5000 dolarów za sztukę…